Władze USA zareagowały na doniesienia, że więźniarka polityczna i jedna z liderek protestów po wyborach prezydenckich w 2020 roku Maryja Kalesnikawa trafiła do szpitala na oddział intensywnej terapii.
– Reżim na Białorusi ponosi pełną odpowiedzialność za zdrowie i samopoczucie Maryji Kalesnikawej i 1440 innych więźniów politycznych. Sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności – napisał Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu USA.
Również Ambasada USA na Białorusi oświadczyła, że uważnie śledzi doniesienia o nagłej hospitalizacji więźniarki politycznej.
– Mamy nadzieję, że otrzyma pełną i wysokiej jakości opiekę medyczną i szybko wróci do zdrowia. Stany Zjednoczone pozostają zaangażowane w pociąganie do odpowiedzialności funkcjonariuszy reżimu, którzy łamią prawa człowieka – oświadczono w ambasadzie.
28 listopada zespół pogotowia ratunkowego zabrał Maryję Kalesnikawą z kolonii karnej do szpitala ratunkowego w Homlu z patologią chirurgiczną. Tego samego dnia działaczka opozycji przeszła operację. Obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii w stanie stabilnie ciężkim. Dziś ma zostać przeniesiona na oddział chirurgiczny. W ostatnim czasie jej prawnikowi trzykrotnie odmówiono dostępu do niej.
Wcześniej informowano, że Kalesnikawa jest przetrzymywana w karcerze. Administracja kolonii nie podała jednak, kiedy została tam umieszczona i na jak długo. Nie pojawiły się też żadne komentarze na temat hospitalizacji więźniarki.
Jakub Chrust, lp/ belsat.eu