Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapewnił, że Sojusz wesprze Ukrainę jako swojego “ważnego partnera”, który jednak nie może liczyć na identyczne wsparcie jak członkowie sojuszu.
Stoltenberg odniósł się w ten sposób do obaw Ukrainy związanych z rosyjską aktywnością wojskową u jej wschodnich granic. Dodał, że Sojusz Północnoatlantycki może zapewnić “trening, możliwości i oddanie Kijowowi, ale ważne jest, aby rozróżnić Ukrainę od sojuszniczych państw bałtyckich, które jako członkowie NATO mają gwarancję wzajemnej ochrony”.
– Widzimy duże zdolności, jednostki pancerne, drony, elektroniczne systemy walki i dziesiątki tysięcy gotowych do walki rosyjskich jednostek – skomentował Stoltenberg.
Dodał, że intencje Rosji są niejasne, ale NATO może wystosować różne rodzaje odpowiedzi na agresję, takie jak sankcje polityczne i ekonomiczne.
-Także fakt, że zwiększyliśmy swoją obecność regionalną, zarówno w regionie Morza Czarnego, jak i w regionie bałtyckim, w powietrzu, na lądzie i na morzu, jest bezpośrednią reakcją na rosyjską inwazję na Ukrainę, bezprawną aneksję Krymu – stwierdził Stoltenberg.
Sekretarz Generalny NATO wezwał jednak, aby nie mylić wsparcia sojuszu ze strony państw członkowskich w ramach umowy sojuszniczej i V art Traktatu i pomocy dla partnerów takich jak Ukraina.
– To partner, którego bardzo cenimy, zapewniamy jej polityczne i praktyczne wsparcie – powiedział Stoltenberg.
Sekretarz generalny podzielił się swoimi wypowiedziami z dziennikarzami w trakcie swojego pobytu w Rydze po porannej konferencji towarzyszącej spotkaniu ministrów państw NATO. Na konferencji Stoltenberg mówił o planowanej nowej koncepcji strategicznej Sojuszu, globalnych zagrożeniach i możliwościach odpowiedzi na współczesne wyzwania związane z obronnością.
Spotkanie ministrów państw NATO rozpoczyna się we wtorek po południu i będzie trwało do środy. Wśród uczestników spotkania znajduje się także sekretarz stanu USA Antony Blinken, który przyleciał do Rygi we wtorek rano, aby wcześniej wziąć udział w rozmowach z łotewskimi partnerami.
Występując dziś na forum gospodarczym w Moskwie, Władimir Putin obarczył winą Zachód za napięcia w relacjach z Rosją. Rosyjski prezydent stwierdził, że „czerwoną linią” dla Rosji, na którą będzie musiała zareagować, będzie pojawienie się infrastruktury NATO na Ukrainie.
jb/ belsat.eu wg PAP interfax.ru