Rosyjska partia lewicowo-nacjonalistyczna chce powrotu nazwy Stalingrad


Lewicowo-nacjonalistyczna partia Sprawiedliwa Rosja – Patrioci – Za Prawdę prowadzi w Rosji sondaż w sprawie przywrócenia Wołgogradowi obowiązującej w latach 1925-1961 nazwy Stalingrad. Według partii większość Rosjan chce zmiany nazwy. Zdaniem socjologów sondaż nie spełnia standardów.

Formacja, która prowadzi sondaż, powstała na początku br. z połączenia trzech prokremlowskich partii politycznych: lewicowej Sprawiedliwej Rosji, niewielkiego stronnictwa Patrioci Rosji i partii Za Prawdę. Ta ostatnia opowiada się za przyłączeniem do Rosji separatystycznych struktur w Donbasie na wschodzie Ukrainy, a jej szef, pisarz Zachar Prilepin, brał udział w konflikcie w Donbasie po stronie prorosyjskich separatystów. Połączone ugrupowanie prowadzi teraz kampanię przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w Rosji 19 września.

To właśnie władze separatystycznych republik wcześniej zaczęły akcję równoległego używania dawnych nazw: Doniecka, który do 1961. nosił nazwę Stalino oraz Ługańska nazywanym do 1970 r. Woroszyłowgradem – na cześć Klimenta Woroszyłowa – sowieckiego dowódcy wojskowego czasów stalinowskich.

Wiadomości
Separatyści nadają Donieckowi drugą nazwę: Stalino
2020.04.25 10:16

Badanie na temat zmiany nazwy Wołgogradu działacze rozpoczęli 23 lipca za pośrednictwem mobilnych punktów agitacyjnych Sprawiedliwej Rosji w 19 regionach kraju. Na razie ponad 68 proc. ankietowanych opowiedziało się za powrotem nazwy Stalingrad – podał dziennik Wiedomosti. 28 proc. respondentów woli obecną nazwę, Wołgograd. Jej zwolennikami są mieszkańcy samego Wołgogradu: w sondażu 49 proc. opowiedziało się za jej utrzymaniem, a 48 proc. – za jej zmianą na Stalingrad.

Prilepin, który jest współprzewodniczącym nowej partii, oświadczył 23 lipca, że nazwa “Stalingrad” kojarzy się przede wszystkim z siłą narodu, a nie z postacią Józefa Stalina i że chodzi o miasto “tytanów, zwycięzców i bohaterów”. Zapowiedział, że jego partia po wyborach wniesie do parlamentu projekt ustawy o przemianowaniu Wołgogradu. Z większą ostrożnością wypowiadał się na ten temat szef partii Siergiej Mironow, który przyznał, że kwestia zmiany nazwy Wołgogradu nie jest teraz najważniejsza.

Stalingrad wg lewicowychn nacjonalistów to miasto “tytanów, zwycięzców i bohaterów”. Na zdjęciu kompleks memorialny obrońców miasta na Kurhanie Mamaja w Wołgogradzie.
Zdj. Aleksander Kaasik / wiki cc

Socjolodzy zarówno niezależnych, jak i prorządowych ośrodków badawczych sceptycznie wypowiadają się na temat sondażu. Denis Wołkow z niezależnego Centrum Lewady powiedział Wiedomostiom, że przeprowadzenie sondażu poprawnego metodologicznie nie jest możliwe w czasie kampanii wyborczej, która wykorzystuje elementy agitacji. Szef zbliżonego do Kremla Ogólnorosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM) Walerij Fiedorow w rozmowie z dziennikiem uznał dyskusję o przywróceniu nazwy “Stalingrad” za zabieg marketingowy, który ma dodać partii popularności.

W 2013 roku z pomysłem referendum w sprawie przywrócenia nazwy “Stalingrad” wystąpiła Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF). Zebrała wówczas 100 tys. głosów poparcia dla tego pomysłu i przekazała je administracji prezydenta Władimira Putina. W 2015 projekt ustawy o przemianowaniu Wołgogradu na Stalingrad został odrzucony przez parlament Rosji, który uznał, że sprawa dotyczy kompetencji władz regionalnych.

Wiadomości
Coraz mniej Rosjan uważa Putina za wybitną postać. Wolą Stalina
2021.06.21 16:44

Wołgograd to milionowe miasto nad Wołgą, w pobliżu Kaukazu Północnego. Miasto, które czasów carskiej Rosji nazywało się Carycyn, komuniści przemianowali w 1925 roku na Stalingrad. W 1961 roku władze Związku Radzieckiego zmieniły jednak nazwę na Wołgograd, odrzucając wcześniejszy kult dyktatora Józefa Stalina.

W Stalingradzie od sierpnia 1942 roku do lutego 1943 roku rozgrywała się jedna z największych bitew drugiej wojny światowej. Armia Czerwona okrążyła tam dwie armie niemieckie i wspierające je siły rumuńskie, włoskie i węgierskie; po obu stronach w wyniku walk zginęło około 1,5 mln ludzi.

jb/ belsat.eu

Aktualności