Niech demokratyczne państwa zjednoczą się, by pomóc szybko Białorusi – zaapelowała przywódczyni opozycji Swiatłana Cichanouskaja w Rzymie. Zaznaczyła zarazem, że opozycja chce wsparcia, a nie ingerencji ze strony innych krajów.
Podczas konferencji prasowej w stowarzyszeniu prasy zagranicznej na zakończenie swej wizyty we Włoszech Swiatłana Cichanouskaja zwróciła uwagę, że wiele krajów wyraża solidarność z Białorusią, ale nie ma żadnej konsolidacji działań między nimi.
– Dlatego apelujemy do państw Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Zjednoczonego Królestwa i innych demokratycznych krajów, by zjednoczyły się w udzielaniu poparcia Białorusi w tym trudnym momencie – dodała.
Przypomniała też, że Alaksandr Łukaszenka “przegrał wybory, jest nielegalnym prezydentem kraju i utrzymuje władzę tylko dzięki przemocy i OMONowi”.
– Wszystkie osoby uwięzione za swoje poglądy polityczne przebywają w strasznych warunkach; są celowo upokarzane, fizycznie i moralnie – mówiła Swiatłana Cichanouska.
Dodała, że więźniowie są “wykorzystywani seksualnie i brutalnie bici”.
– Mogą myć się raz w tygodniu, cele są przepełnione , okna są pozamykane i nie ma powietrza – stwierdziła.
Swiatałana Cichanouskaja zaznaczyła, że podczas wszystkich spotkań we Włoszech otrzymała słowa solidarności oraz zapewnienia, że kraj ten będzie popierać wszystkie inicjatywy na rzecz Białorusi i “wszystkie rezolucje UE”.
pp/belsat.eu wg PAP