Masrour Barzani, szef rządu autonomicznego irackiego Kurdystanu, potępił działania białoruskiego dyktatora w wywiadzie udzielonym Sky News (Arabic) TV.
Polityk obwinił Alaksandra Łukaszenkę o wykorzystywanie migrantów do wywierania presji na Unię Europejską. Stwierdził on, że Kurdowie trafili na Białoruś oszukani przez przemytników, którzy obiecali im lepsze życie w Europie. Masrour Barzani stwierdził przy tym, że nie są uchodźcami, bo opuszczają Kurdystan z powodów ekonomicznych.
Możliwe, że anulowanie części rejsów ewakuacyjnych z Białorusi do Iraku było spowodowane poważnym ochłodzeniem w stosunkach dyplomatycznych pomiędzy Mińskiem i Bagdadem.
Irak oskarża bowiem białoruski reżim o popełnienie zbrodni na Kurdach, którzy stanowią większość uchodźców. 6 listopada władze Iraku zamknęły konsulaty Białorusi w Bagdadzie i Irbilu. Białoruskie flagi państwowe przed budynkami zostały demonstracyjnie opuszczone.
pj/belsat.eu