Białoruś: kierownictwo niezależnej agencji prasowej przeniesiono do aresztu śledczego
Dyrektorka i redaktorka naczelna BiełaPAN Iryna Leuszyna i były dyrektor agencji Dzmitryj Naważyłau zostali przewiezieni z aresztu tymczasowego przy ul. Akrescina do aresztu śledczego przy ulicy Waładarskiego w Mińsku. Przeciwko kierownictwu jedynej niezależnej agencji prasowej na Białorusi wszczęto sprawy karne o organizację zamieszek oraz o unikanie podatków.
Żona Dzmitra Naważyława dowiedziała się, gdzie przetrzymywany jest jej mąż, gdy strażnicy z “Waładarki” przyjęli od niej paczkę dla aresztowanego – poinformowało Euroradio. Córka Iryny Leuszyny twierdzi, że także jej matka trafiła do aresztu śledczego.
W piątek z aresztu tymczasowego przy ulicy Akreścina zwolniono główna księgową BiełaPAN Kaciarynę Bojewą. Ma ona stawiać się na komendzie na wezwania milicji i dalej ma status podejrzanej w sprawie karnej.
Milicja weszła do mieszkań kierownictwa BiełaPAN i biura agencji 18 sierpnia. Leuszyna, Naważyłau i Bojewa zostali aresztowani jako podejrzani w sprawie karnej o organizację zamieszek. Potem białoruscy śledczy poinformowały, że zostali także oskarżeni o unikanie podatków od czerwca 2018 do stycznia 2021 roku na sumę ponad 100 tysięcy złotych.
Białoruskie służby zajęły także serwery BiełaPAN. Prowadzony przez agencję portal naviny.by jest zablokowany na Białorusi od sfałszowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki wyborów.
Represjonowani pracownicy BiełaPAN zostali przez białoruskie organizacje obrony praw człowieka uznani za więźniów politycznych.
Reżim Łukaszenki zlikwidował lub zablokował wszystkie główne media niezależne, w tym Biełsat, TUT.by, Radio Swaboda, Euroradio, Nasza Niwę, BiełaPAN, a także szereg mediów regionalnych. Wśród więźniów politycznych są też dziennikarze niezależnych mediów – w tym nasze redakcyjne koleżanki Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa.
pj/belsat.eu
