Białoruski opozycjonista publicznie atakuje Swiatłanę Cichanouską. Czy to rozłam?


Waler Capkała, niedoszły kandydat na prezydenta Białorusi, oraz mąż Weraniki Capkały, byłej członkini sztabu wyborczego Swiatłany Ciachanouskiej, w wywiadzie dla niezależnego portalu Zerkalo.io oskarżył liderkę białoruskiej opozycji o marnotrawienie środków.

Capkała, który w 2020 r. nie został zarejestrowany przez białoruską CKW, był w przeszłości szefem Parku Wysokich Technologii – stworzonej przez białoruskie władze organizacji udzielającej wsparcia inwestorom w sferze IT. Po sfałszowanych wyborach, razem z żoną, która w czasie kampanii wyborczej była jedną z dwóch najbliższych współpracowniczek Cichanouskiej, wyjechał z kraju i założył Białoruskie Forum Sił Demokratycznych. To właśnie na zorganizowanym ponad tydzień temu forum w Berlinie padły po raz pierwszy wyrazy niezadowolenia z działań liderki białoruskiej opozycji.

Weronika Capkała (pierwsza od lewej) wraz z Maryją Kalesnikawą wspierały Swiatłanę Cichanouską podczas kampanii wyborczej w 2020 r.
Zdj. Iryna Arachouskaja / Belsat.eu

Wczoraj na stronie portalu Zerkalo.io Waler Capakała zabrał ponownie głos. Jak stwierdził, białoruska opozycja nigdy się nie zjednoczyła, tylko teraz on postanowił zabrać głos w tej sprawie, bo jak stwierdził, nie może być „świętych krów”. Opozycjonista w brutalnych a czasem nawet wulgarnych słowach krytykował Swiatłanę Cichanouską zarzucając jej podobnie jak Łukaszenka, że niedawno „smażyła kotlety” i nie ma zdolności liderskich.

Waler Capkała z żoną podczas przedwyborczego spotkania z mieszkańcami podmińskich Baraulan. Ostatecznie białoruska CKW odmówiła mu rejestracji kandydatury w wyborach. Jego żona Weranika zaangażowała się za to w kampanię wyborczą  Swiatłany Cichanouskiej. 4 czerwca 2020.
Zdj. Iryna Arachouskaja /belsat.eu

Jak okazało się, wszystkie inicjatywy byłej kandydatki na prezydenta nie znalazły jego uznania. Choć generalnie głównym zarzutem był brak konsultowania ich z nim i z jego inicjatywą. Oskarżył ją, że po wyjeździe z kraju zaczęła sobie rościć prawo do nazywania siebie ogólnobiałoruskim liderem. Padły nawet zarzuty, że białoruska opozycjonistka za dużo pieniędzy… wydaje na ubrania.

Capkała kilkakrotnie atakując Cichanouską minął się prawdą, co skrupulatnie wytknęli mu dziennikarze Zerkalo.io. Stwierdził np. że Biełsat jest finansowany przez jej sztab, co jest zupełnie niezgodnee z rzeczywistością.

Białoruski opozycjonista stwierdził też, że gdyby otrzymywał takie wsparcie finansowe jak sztab Cichanouskiej to „trzy razy Łukaszenkę wyprowadziłby nogami do przodu z jego z pałacu”.

Wiadomości
Swiatłana Cichanouskaja ujawniła, dlaczego jeszcze nie odwiedziła Kijowa
2022.07.15 17:57

jb/ belsat.eu

Aktualności