Rodzice uprowadzonego działacza wzięli udział w Globalnej Pikiecie Solidarności. Wystąpili przed uczestnikami akcji, którzy zgromadzili się dziś na warszawskiej Starówce.
W demonstracji wzięło udział ok. 500 osób. Byli wśród nich zamieszkali w Polsce Białorusini, przebywający na wymuszonej emigracji działacze białoruskiej opozycji oraz wielu Polaków. W akcji wzięli też udział rodzice 25-letniego Ramana Pratasiewicza. Tydzień temu, aby go zatrzymać, Alaksandr Łukaszenka kazał zmusić do lądowania w Mińsku samolot, którym opozycyjny bloger leciał z Aten do Wilna.
– Powiedzcie proszę: „za co?” Za co cierpi nasz naród? Za co tak nienawidzicie naszej Białorusi? – pytała matka chłopaka Łukaszenkę i przedstawicieli jego reżimu. – Opamiętajcie się! (…) Uwolnijcie od siebie nasz kraj, dajcie ludziom żyć w pokoju!
– Chcemy żyć w wolnym kraju, w kraju, w którym każdy ma prawo wyrażać swoje przekonania, a nie w kraju, w którym za reportaż skazują na 12–18 lat więzienia – dodał ojciec Ramana.
sf, cez/belsat.eu