Watykan jest gotów do udziału w mediacji między Ukrainą a Rosją, ale byłoby to możliwe tylko w ramach mińskiej grupy kontaktowej – oświadczył prefekt Kongregacji Kościołów Wschodnich kardynał Leonardo Sandri. Tak odniósł się do propozycji spotkania prezydentów w Watykanie.
Przedstawiciel Kurii Rzymskiej jako pierwszy zareagował publicznie na słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który wczoraj w wywiadzie dla dziennika La Repubblica stwierdził, że Watykan byłby „idealnym miejscem” jego spotkania z przywódcą Rosji Władimirem Putinem i rozmów na temat sytuacji w Donbasie.
Kardynał Leonardo Sandri, również w wypowiedzi dla rzymskiej gazety, oświadczył dziś, że do Watykanu nie napłynęła żadna oficjalna prośba o organizację spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Hierarcha zapewnił zarazem nawiązując do ewentualnej mediacji: „Ale my się nie wycofujemy”.
– Istnieje już mińska grupa, która pracuje w celach pośrednictwa w uregulowaniu konfliktu ukraińskiego – powiedział kardynał Sandri.
Następnie wyraził opinię, że ewentualna pomoc Watykanu mogłaby być udzielona „w ramach tej pracy”.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział wczoraj, że nie wie, czy Władimir Putin gotów byłby spotkać się z prezydentem Ukrainy w Watykanie.
20 kwietnia Zełenski zwrócił się do Putina z propozycją spotkania w dowolnym miejscu w Donbasie. Rosyjski przywódca w odpowiedzi na tę ofertę wyraził gotowość spotkania, ale zaproponował, by odbyło się ono w Moskwie. Kreml odmówił przy tym rozmów o Donbasie twierdząc, że Rosja nie jest stroną konfliktu na wschodzie Ukrainy.
pj/belsat.eu wg PAP