„Odcinali zwłokom głowę i grali nią”. Rosyjski dezerter opowiedział o torturach i morderstwach w armii
Rosjanin Ilja Jełochin spędził na wojnie dziesięć miesięcy. Służył jako kancelista w sztabie, nie brał udziału w działaniach wojennych i nie trzymał broni w rękach. Mimo to śmierć i ból prześladowały go przez cały czas służby w obwodzie donieckim. Jak opowiedział naszemu rosyjskojęzycznemu portalowi Vot Tak, dowódcy jednostki wojskowej 71443 znęcali się nie tylko nad żywymi, ale także nad zmarłymi. W sztabie na porządku dziennym były groźby, prześladowania i machinacje finansowe. W marcu 2025 roku Jelochin uciekł z wojny do Armenii.
Historie