Kaciaryna Barysiewicz została skazana za artykuł, który ujawniał, że pobity do śmierci aktywista Raman Bandarenka był trzeźwy. Reżim przekonywał, że był on pijany, co miało być uzasadnieniem brutalnego potraktowania przez zwolenników Alaksandra Łukaszenki.
Portal Tut.by przypomina, że wcześniej za “skłonne do ekstremizmu” zostały uznane dziennikarki Biełsatu Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa. Mąż tej pierwszej Ihar Iliasz powiedział, że cele takich osób są oznaczone brązową tabliczką. W momencie, gdy wchodzi strażnik, skazana musi stać w konkretnym miejscu.
2 marca miński sąd uznał dziennikarkę Tut.by winną ujawnienia tajemnicy lekarskiej. Kaciaryna Barysiewicz opublikowała dokumentację medyczną skatowanego na śmierć Ramana Bandarenki, według której w chwili przyjęcia do szpitala pacjent był trzeźwy. W związku z tym dziennikarka i anestezjolog Arciom Sarokin, który przekazał jej dokumenty, zostali skazani na 6 miesięcy więzienia.
pp/belsat.eu wg tut.by