Niezarejestrowany z powodów politycznych kandydat na prezydenta i były szef BiełGazpromBank wraca do tematu powołania ugrupowania politycznego.
W liście napisanym 12 marca w areszcie KGB, a opublikowanym dzisiaj przez swój sztab, Wiktar Babaryka podkreśla, że Białorusini nie mogą zatrzymać się w pół drogi i należy zbudować partię polityczną. Nazwa ugrupowania to: Razem.
– Musimy mieć partię. Ale partia nie jak cel sam w sobie, a jak najbardziej efektywny instrument osiągnięcia naszego zwycięstwa – podkreśla.
Jego zdaniem, partia pozwoli osiągnąć konkretne cele.
– Pokazać większość ludzi, którzy są zmęczeni życiem w atmosferze kłamstwa, nienawiści i strachu. Połączyć działania różnych inicjatyw. Zapewnić pracę różnych grup i wznowienie ich działalności wewnątrz kraju – dodał.
Wiktar Babaryka podkreśla, że brutalność reżimu w stosunku do oponentów świadczy o jego strachu i bezsilności.
Obecnie trwa proces Wiktara Babaryki. Niedoszły przeciwnik Łukaszenki w wyborach prezydenckich i dyrektorzy kierowanego przez niego Biełgazprombanku są oskarżeni o korupcję na wielką skalę i machinacje bankowe. Polityk został uznany przez białoruskich obrońców praw człowieka za więźnia politycznego.
pp/belsat.eu wg vmeste