Wiceszef MSZ: sytuacja z Borys i Poczobutem jest bardzo trudna, Mińsk odmawia kontaktu z nimi


Wiceminister Marcin Przydacz, zdj.: Twitter MSZ

We wrześniu minęło pół roku od aresztowania szefowej Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys i działacza, dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Przebywają w areszcie w Żodzinie w ciężkich warunkach. Władze zarzucają im “podżeganie do nienawiści”.

Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz zaznaczył, że polscy dyplomaci nie mają bezpośredniego kontaktu ani z Andżeliką Borys, ani Andrzejem Poczobutem.

– Władze białoruskie odmawiają polskim konsulom, polskim służbom dyplomatycznym bezpośredniego kontaktu z osadzonymi argumentując to faktem, że te osoby nie są obywateli Polski, a są obywatelami Białorusi. Oczywiście nie ustajemy w naszych wysiłkach i nasza dyplomacja bezpośrednio w relacjach bilateralnych stara się wymóc na stronie białoruskiej przede wszystkim kontakt z osadzonymi – powiedział wiceszef MSZ.

Dodał, że rzecz jasna celem polskiej dyplomacji jest uwolnienie Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

Foto
Warszawa: akcja solidarności z Andrzejem Poczobutem pod PKiN
2021.09.26 10:11

Przydacz zaznaczył, że pół roku temu zatrzymanych zostało pięcioro działaczy Związku Polaków na Białorusi i dzięki działaniom dyplomatyczno-konsularnym udało się doprowadzić do uwolnienia trzech osób – dyrektorek szkół, które są już bezpieczne w Polsce.

Wiceszef polskiej dyplomacji podkreślił, że przez ostatni rok zatrzymanych zostało na Białorusi ponad 700 niewinnych osób m.in. działaczy politycznych i dziennikarzy.

– To wszystko pokazuje jak autorytarne rządy poczynają sobie w sytuacji, w której nacisk międzynarodowy bywa czasami niewystarczający, a tak jest w tym wypadku. Staramy się intensyfikować nasze działania, wielokrotnie angażowaliśmy i Unię Europejską. Sprawa ta stanęła na forum NATO. Rada Północnoatlantycka w czerwcu w Brukseli umieściła w swoim oficjalnym komunikacie wezwanie do zwolnienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta – powiedział Przydacz.

Żona Andrzeja Poczobuta przekazywała we wrześniu, że już trzykrotnie dostał on pismo od promującego “amnestię” polityka Juryja Waskrasienskiego, który namawiał go do napisania listu z prośbą o ułaskawienie do Alaksandra Łukaszenki. Polski aktywista i dziennikarz nie zgodził się na jego napisanie. Prawdopodobnie odmawia tego także Andżelika Borys.

Wiadomości
Dziś mija pół roku od aresztowania Andżeliki Borys, w sobotę – Andrzeja Poczobuta
2021.09.23 10:49

Dodał, że strona polska liczy też na większy nacisk na reżim białoruski ze strony organizacji międzynarodowych zajmujących się prawami człowieka.

– Unia Europejska, ale także i inne państwa sojusznicze – Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania zastosowały politykę sankcji z każdym kolejnym krokiem licząc na pewnego rodzaju otrzeźwienie czy analizę tej sytuacji przez władze w Mińsku. Do tej pory sankcje nie przyniosły spodziewanego sukcesu i spodziewanej zmiany polityki wewnętrznej, głównie wskutek wsparcia ze strony Rosji jakie otrzymuje Białoruś i sam Łukaszenka – powiedział wiceszef MSZ.

Wiadomości
Andrzej Poczobut: nie będę prosić o ułaskawienie, nawet pod presją
2021.09.23 08:46

Mówił, że kolejne sankcje mają na celu właśnie doprowadzenie do zmiany polityki wewnętrznej Mińska, do zaprzestania represjonowania niewinnych ludzi.

– Jeśli do tej zmiany nie dojdzie, w oczywisty sposób w ramach UE będzie należało przeprowadzić analizę tych działań i kolejne ewentualne decyzje będą podejmowane w przyszłości – powiedział Przydacz.

Wiadomości
Prokurator Generalny Białorusi: Karta Polaka to narzędzie antypaństwowych działań
2021.09.17 15:45

W innej rozmowie, z RMF FM, Marcin Przydacz odniósł się do sytuacji na granicy.

– Tak, są prowadzone rozmowy na odpowiednim szczeblu, także dotyczące granicy, poprzez nasze placówki. Odbyły się kilka tygodni wcześniej rozmowy pomiędzy MSWiA a przedstawicielami strony białoruskiej. Niestety strona białoruska zachowuje się tutaj nie tylko niekonstruktywnie co destrukcyjnie. Prowadzi celowe działania wysyłając migrantów celem spowodowania kryzysu migracyjnego na granicy UE – powiedział wiceminister.

Jego zdaniem, Białoruś można przekonać do zmiany polityki poprzez fakty.

– Jeśli nie osiągną swoich celów politycznych, nie zdestabilizują granicy, nie wywołają kryzysu (…) to myślę, że dojdą do wniosku, że nie jest to dla nich rzecz opłacalna. Jednocześnie przy szczelności granicy ci migranci pozostaną na Białorusi, co spowoduje dodatkowy wewnętrzny dla nich problem – powiedział wiceszef MSZ.

Wiadomości
Łukaszenka oskarża Polskę, Litwę i Ukrainę
2021.09.27 12:29

pp/belsat.eu wg PAP

Aktualności