Cukier stał się towarem deficytowym w niektórych miejscowościach obwodu witebskiego i homelskiego. Rejonowe spółdzielnie spożywców ograniczyły sprzedaż do dwóch kilogramów na klienta.
O reglamentacji cukru na białoruskiej prowincji poinformował portal Narodnyja Nawiny Wiciebska. Według jego źródeł w takiej rzeczywistości znaleźli się mieszkańcy rejonu czasznickiego, który zakupy robią w sklepach obwoźnych spółdzielni rejonowej z miejscowości Lepel. Sprzedawcy tłumaczą, że cukru jest ograniczona ilość i może go nie starczyć dla wszystkich kupujących.
Z podobnym problemem spotkali się mieszkańcy wsi w sąsiednim rejonie bieszankowickim. Wcześniej o deficycie cukru pisali w mediach społecznościowych mieszkańcy Szarkowszczyzny i Głębokiego w obwodzie witebskim oraz w Rzeczycy w obwodzie homelskim.
Na razie reglamentacja cukru wprowadzana jest oddolnie, przez sklepy. Władze Białorusi nie wprowadziły do tej pory ograniczeń w handlu tym towarem. Brak informacji o problemach białoruskich cukrowni – dodatkowo, właśnie trwają wykopki buraków cukrowych.
ad,pj/belsat.eu