Rzeczniczka rosyjskiego MSZ: Iran i Argentyna ubiegają się o przyjęcie do BRICS
Iran i Argentyna złożyły wnioski o przystąpienie do BRICS – grupy krajów, do której należą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA. Poinformowała o tym rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
– Podczas gdy Biały Dom zastanawiał się, co jeszcze na świecie można zamknąć, zakazać i zepsuć, Argentyna i Iran złożyły wnioski o przyjęcie do BRICS – napisała Maria Zacharowa na swoim kanale w Telegramie.
Wcześniej prezydent Argentyny Alberto Fernandez powiedział, że kraj ten chce zostać pełnoprawnym członkiem BRICS, a Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu poinformowało, że kraj ten złożył wniosek o przyjęcie do stowarzyszenia. Cytowany przez agencję Reutera irański urzędnik powiedział, iż członkostwo Iranu w grupie BRICS „przyniesie dodatkowe korzyści wszystkim stronom”.
Wczoraj doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow powiedział, że Rosja nie jest przeciwna rozszerzeniu BRICS, ale „do tej kwestii należy podchodzić bardzo ostrożnie, z rozwagą”.
Prezydent Rosji Władimir Putin w ubiegłym tygodniu trzykrotnie uczestniczył w spotkaniach BRICS. Wziął udział w Forum Biznesu BRICS, szczycie BRICS oraz spotkaniu BRICS Plus, w którym uczestniczyli przywódcy Argentyny i Iranu. Podczas swojego wystąpienia Putin zauważył, że z każdym rokiem autorytet BRICS na arenie światowej stale rośnie, a uczestnicy spotkania BRICS Plus „opowiadają się za ustanowieniem prawdziwie demokratycznego wielobiegunowego porządku światowego”.
Zdaniem rosyjskiego senatora Aleksieja Puszkowa, „dążenie Argentyny i Iranu do przystąpienia do BRICS dowodzi daremności antyrosyjskich wysiłków Zachodu”.
– Jest to z pewnością przełom, ponieważ nie tylko podważa zachodnie wysiłki zmierzające do izolacji Rosji, ale także znacznie rozszerza największą organizację gospodarczą i polityczną w świecie niezachodnim – powiedział Puszkow.
Polityk przypomniał, że w krajach BRICS mieszka ponad 40 proc. ludności świata. Ponad 3 miliardy. Wytwarzają one 25 proc. światowego PKB, a do 2023 roku kraje te prześcigną pod tym względem Stany Zjednoczone i Europę. Dlatego też BRICS może stać się alternatywą dla G7 – powiedział Puszkow.
lp/ belsat.eu wg Meduza, news.ru
