O śmierci żołnierza o pseudonimie Żniec (pol. Żniwiarz) białoruski ochotniczy Pułk Pogoń poinformował wczoraj wieczorem w Telegramie. Białorusin mieszkał na Ukrainie od 2017 roku.
– Niestety, nie ma wojny bez strat. Zabiera ona najlepszych synów Białorusi i Ukrainy. Był on uczciwym i sprawiedliwym chłopakiem, całym sercem oddanym walce o wolność. Zostawił w żałobie dwoje dzieci i żonę – przekazał oddział.
Nazwisko poległego nie zostało ujawnione ze względów bezpieczeństwa. Pułk “Pogoń” podał także, że wczoraj lekko ranny został jeszcze jeden białoruski ochotnik, który niebawem ma jednak wrócić do walki.
Pułk Pogoń jest jedną z dwóch dużych białoruskich jednostek ochotniczych broniących Ukrainy. Jest on obecnie wspierany politycznie, finansowo i organizacyjnie przez białoruską opozycję demokratyczną skupioną wokół Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Swiatłany Cichanouskiej. Liczebność, struktura i szlak bojowy jednostki nie są znane. Pułk Pogoń jest pułkiem jedynie z nazwy – od początku jego kierownictwo zapowiadało, że będzie jednostką kadrową.
Drugą białoruską formacją walczącą na Ukrainie jest powstały wcześniej Pułk im. Konstantego Kalinowskiego, który brał udział w obronie Kijowa, Buczy i Siewierodoniecka, a obecnie bierze udział w walkach na wschodzie kraju. Składa się on z dwóch pełnych batalionów: Wołat i Litwin.
Od 24 lutego 2022 roku Pułk Kalinowskiego stracił 13 żołnierzy. Byli to: Ilja Chrenał ps. Litwin, Alaksiej Skobla ps. Tur, Zmicier Apanasowicz ps. Teror, Zmicier Rubaszeuski ps. Hans, Konstancin Dziubajła ps. Fieniks, Iwan Marczuk ps. Brest, Paweł ps. Wołat, Wasil Parfiankou ps. Siabro, Wadzim Szatrou ps. Papik, Wasil Hrudowik ps. Atam. Dane ostatniego z poległych pułk zachowuje w tajemnicy.
Na początku września zginął także żołnierz białoruskiego ochotniczego Batalionu Teror, który odłączył się wcześniej od Pułku Kalinowskiego.
Zmicier Mirasz, pj/belsat.eu
