W październiku Oleg Orłow został ukarany grzywną w wysokości 150 000 rubli w sprawie o dyskredytację armii, ale sprawa została zwrócona do prokuratury. Do aktu oskarżenia dodano motywy “wrogości i nienawiści”. Obrońca praw człowieka zaprzecza zarzutom.
W październiku 2023 roku Oleg Orłow został skazany na karę grzywny w wysokości 150 tys. rubli (ponad 6 tys. zł). Sprawę karną przeciwko niemu wszczęto w związku z postem na Facebooku, który zawierał tłumaczenie artykułu jego autorstwa, opublikowanego najpierw przez francuski portal Mediapart. W tekście tym Orłow skrytykował rosyjską agresję na Ukrainę.
– Krwawa wojna rozpętana przez reżim Putina na Ukrainie to nie tylko masowe mordowanie ludzi, niszczenie infrastruktury, gospodarki i dóbr kultury tego wspaniałego kraju. To nie tylko zniszczenie fundamentów prawa międzynarodowego. To także najcięższy cios dla przyszłości Rosji. Kraj, który opuścił komunistyczny totalitaryzm trzydzieści lat temu, powrócił do totalitaryzmu, ale teraz faszystowskiego – pisał.
Prokuratura zażądała później, aby współprzewodniczący Centrum “Memoriał”, które zostało zlikwidowane przez sąd, a wcześniej wpisane na listę agentów zagranicznych, został skazany na dwa lata i 11 miesięcy kolonii o reżimie ogólnym w sprawie powtórnej dyskredytacji armii. Sąd częściowo przychylił się do tej prośby i wydał wyrok skazujący na 2,5 roku kolonii karnej.
Obrońcy praw człowieka zaproponowano zabranie głosu w debacie, ale odmówił. W czasie posiedzeń czytał “Proces” Franza Kawki.
pp/belsat.eu wg Meduza