Chińsko-Rosyjska Republika Samochodowa


Moskiewscy inspektorzy budowlani będą jeździć Moskwiczami_zdj_Moskwicz
Moskiewscy inspektorzy budowlani będą jeździć Moskwiczami z Chin, zdj.: Moskwicz

Całkiem niedawno Rosjanie wybierali między Ładą, Skodą, Volkswagenem i Bentleyem, teraz coraz częściej między Dongfengiem, Kaiyi i Hongqi. Z rosyjskich marek pozostała właściwie tylko Łada, niemal całą resztę rynku zajęły firmy chińskie.

Chińczycy wykorzystują zapaść rosyjskiego przemysłu motoryzacyjnego, do której doszło w zeszłym roku z powodu rozpoczęcia przez Moskwę wojny na pełną skalę na Ukrainie. Konsekwencją tych działań Kremla są zachodnie sankcje, a także presja zachodnich społeczeństw, aby producenci aut z ich krajów wycofali się z Rosji.

Pierwszy zrobił to francuski Renault, potem Toyota, Lexus, Nissan, a następnie Mercedes-Benz i Ford. Najczęściej ich zakłady trafiły w ręce państwa bądź lokalnych władz. KIA, Hyundai i Volkswagen zamroziły funkcjonowanie swoich fabryk. W lutym tego roku Niemcy zaczęli deklarować, że sprzedadzą swój zakład w Kałudze. Stopniowo z rynku wycofywali się też producenci części do samochodów.

Wiadomości
Rosja. Chiny uratują rynek samochodów
2023.01.23 15:00

Efekt: produkcja samochodów spadła o ponad 61 proc. Wyprodukowano o 610 tysięcy aut mniej niż rok wcześniej. Jednocześnie ceny samochodów wzrosły o 1/4. Największe wzrosty zanotowano w przypadku zachodnich marek – ponad 39 proc. Więcej trzeba też zapłacić za części zamienne. Pojawił się import równoległy.

Podrożały jednak także rosyjskie auta, o prawie 30 procent. Rosjanie zaczęli produkować uproszczone wersje aut ze starszymi wersjami silników czy bez systemów bezpieczeństwa – jak ESP lub ABS.

Chery Tiggo, zdj.: Wikipedia
Chery Tiggo, zdj.: Wikipedia

Historia chińskich marek w Rosji nie jest wcale tak nowa, jak mogłoby się wydawać. Na przykład Chery pojawił się już w 2005 roku. Auta tej marki były sprowadzane zarówno z Chin, jak i z Kaliningradu, gdzie montowano je w zakładzie Awtotor. Później Rosjanie uczyli się takich nazw jak Geely, Haval, JAC, czy FAW.

Ta ostatnia wróciła do Rosji jak bumerang. Jej pierwszą fabrykę w Chinach zakładali w 1953 roku inżynierowie szkoleni w ZSRR. Produkowano tam kopię radzieckiej ciężarówki ZIS-150. Teraz Chińczycy sprzedają Rosjanom swoje samochody, które najczęściej są zbudowane na zachodnich wzorcach sprzed lat.

Ich jakość – przynajmniej według rosyjskich ekspertów – znacznie się poprawiła w porównaniu z tym, co produkowali na początku XXI wieku, kiedy to blachę, z której wykonana była karoseria, nazywano “folią”. Nadal jednak problemem jest niska ładowność samochodów – Chińczycy używają ich głównie do poruszania się po mieście – zwraca uwagę w rozmowie z petersburskim portalem Fontanka ekspert Siergiej Miszyn.

– Dla nich wyjazd nawet 100 km od domu jest wydarzeniem trudnym i uciążliwym. W związku z tym samochody mają ograniczoną pojemność i ładowność 300-340 kg. Nasza standardowa ładowność to 450. […] Średnia waga człowieka to 80 kg, zmieść do chińskiego samochodu trzy osoby – i nie możesz nic włożyć do bagażnika – mówi.

Problemem może też być brak rosyjskiego certyfikatu w chińskich autach, co uniemożliwia montaż haka do przyczepy.

Chińska Jetta, zdj.: Dinkun Chen/Wikipedia
Chińska Jetta, zdj.: Dinkun Chen/Wikipedia

Oprócz tego na rosyjski rynek trafiają auta, które są produkowane w Chinach przez zachodnie koncerny. Wspomniany wyżej FAW razem z Volkswagenem stworzył markę Jetta (nie mylić z modelem Volkswagena Jetta). Model VS5 projektowany jest w Europie, a produkowany w Chinach. Polityka Pekinu polega na tym, aby zagraniczny inwestor miał maksimum 51 procent akcji przedsiębiorstwa. Reszta należy do chińskiej firmy. Jetta trafia z Chin do Rosji. Według rosyjskich ekspertów przypomina budżetową wersję Volkswagena.

Wiadomości
Uganda nowym partnerem Rosji w produkcji samochodów. W cieniu Chiny
2022.10.18 15:12

Na rosyjski rynek sprowadzana jest za pomocą importu równoległego (teoretycznie bez zgody producenta) Toyota Camry, produkowana w Chinach wspólnie z miejscową firmą GAC. Samochód przetestowali dziennikarze agencji RBK, którzy nie narzekają na jakość auta – standard jest nawet wyższy niż w Toyocie, która była montowana w Rosji do 2022 roku.

Problemem może być to, że samochód komunikuje się z właścicielem w dwóch językach – wrogiego państwa, czyli angielskim, i sojusznika, czyli chińskim. Auto kosztuje 4,5 miliona rubli (253 tysiące złotych) i jest to o milion rubli taniej niż taka sama Toyota, ale zmontowana jeszcze w Petersburgu. W Polsce ceny zeszłorocznych modeli zaczynają się od 180 tysięcy złotych. Produkowane w Chinach auta mogą być serwisowane w Rosji i to z użyciem oryginalnych części Toyoty – Japończycy nie wyszli całkowicie z rosyjskiego rynku.

Wiadomości
W byłej fabryce Renault w Moskwie ruszył montaż chińskich samochodów pod nazwą Moskwicz 3
2022.11.23 18:29

Rosjanie lubią mieć też swoje marki. W zeszłym roku reaktywowano Moskwicza z dwoma modelami 3 i 3e, będącymi tak naprawdę chińskimi samochodami JAC JS4 i Sehol E40X, na których powieszono z przodu logo rosyjskiego producenta. W lutym sprzedano 57 takich aut w cenie od 2 do 3,5 miliona rubli, czyli od 113 do 200 tysięcy złotych. Sprzedaż rośnie w astronomicznym tempie, bo w styczniu sprzedano dwa razy mniej aut. Trudno nazwać to zainteresowanie dużym, a w tym roku firma planuje produkcję kolejnych dwóch kopii chińskich aut.

Tak samo jak Moskwicz chiński jest elektryczny samochód Evolute, produkowany w wiosce Grebienkino na południu od Moskwy w zakładach Motorinwest. Początkowo produkowano tam auta chińskich firm Great Wall, potem Changan. W 2019 roku firma znalazła się na skraju bankructwa. Zmartwychwstała dzięki sankcjom i państwowym dotacjom – wróciła do montażu aut z Chin, tym razem elektrycznych z zakładów Dongfeng. Rosjanie naklejają na nie znaczek Evolute, dzięki czemu w mediach auta figurują jako “rosyjskie samochody”.

Auto marki Evolute, zdj.: Evolute
Auto marki Evolute, zdj.: Evolute

W Rosji pod chińskimi markami są produkowane auta tylko dwóch producentów – Haval w Tule oraz (od tego roku) Kaiyi w obwodzie kaliningradzkim. Mimo licznych deklaracji przyjaźni, Pekin woli dawać pracę Chińczykom niż Rosjanom.

W ciągu roku Chińczycy zajęli 36 procent rosyjskiego rynku nowych samochodów – i mowa jest tutaj tylko o autach, które są sprowadzane z Chin, a nie montowane w Rosji. Jest to dokładnie 3,5 razy więcej niż rok wcześniej, czyli w styczniu 2022 roku – miesiąc przed inwazją na pełną skalę na Ukrainę. Warto przy tym zwrócić uwagę, że wzrost procentowy nastąpił nie z powodu dużego zwiększenia importu z Chin, a raczej z powodu słabszych wyników innych producentów. Najwięcej nowych zarejestrowanych samochodów w tym roku w Rosji to auta takich marek jak Chery, Haval, Geely, Exceed i Оmoda. Wszystkie są chińskie.

Rosyjscy eksperci przewidują, że w tym roku w Rosjanie kupią od 680 do 780 tysięcy nowych samochodów. Nie ma wątpliwości, że dużą część z nich będzie stanowiła chińska produkcja bądź też chińskie auta, które tylko udają rosyjskie.

Piotr Pogorzelski/belsat.eu

Aktualności