„Nowa Konfederacja”. Rosyjska propaganda uruchomiła narrację o „wojnie domowej w USA”
Od kilku dni w Stanach Zjednoczonych trwa kryzys związany z bezpieczeństwem granicy z Meksykiem. Gubernator Teksasu Greg Abbott odmówił podporządkowania się orzeczeniu Sądu Najwyższego, które zakazało Gwardii Narodowej przejęcia kontroli nad odcinkiem granicy. Sytuacja jest uważnie monitorowana przez rosyjskie media, które proklamują Teksańską Republikę Ludową i wróżą nadchodzącą wojnę domową. Sprawą zainteresowała się również Duma Państwowa, podnosząc głosy o „historycznej pamięci Teksasu” i „kolonialnym Waszyngtonie”. Biełsat przyjrzał się, w jaki sposób kremlowskie media prowadzą kampanię dezinformacyjną.
„Teksit”
Południowa granica Stanów Zjednoczonych od lat przeżywa kryzys migracyjny. Co najmniej 6,3 miliona migrantów przekroczyło południową granicę USA, wielu z nich nielegalnie, odkąd Joe Biden objął urząd 20 stycznia 2021 roku, obiecując radykalną zmianę polityki migracyjnej swojego poprzednika Donalda Trumpa.
Prawdziwa burza rozpoczęła się 24 stycznia. Tego dnia gubernator Teksasu wydał oficjalne oświadczenie w sprawie prawa stanu do samoobrony, wzywając do przeciwstawienia się Waszyngtonowi.
– Rząd federalny naruszył umowę między Stanami Zjednoczonymi a stanami. Konstytucyjnym obowiązkiem amerykańskiej władzy wykonawczej jest egzekwowanie przepisów federalnych chroniących stany, w tym prawa imigracyjnego, którego egzekwowanie jest obecnie przedmiotem sporu. Prezydent Biden nie tylko odmówił egzekwowania tych przepisów, ale wręcz je naruszył. Rezultatem są nowe rekordy liczby nielegalnych imigrantów – powiedział Greg Abbott.
W związku z tym Teksas „zastrzegł sobie prawo do samoobrony”, a Abbott, zgodnie z prawem stanowym, wezwał „władze konstytucyjne” Teksasu do obrony przed władzą federalną. Oliwy do ognia dolał amerykański Newsweek, który w opublikowanym wczoraj artykule nakreślił genezę kryzysu.
Rosyjskie media nie mogły przegapić tej okazji: rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę kampanię dezinformacyjną, rozpowszechniając materiały z jasnym przesłaniem, że „w Stanach Zjednoczonych szykuje się wojna domowa”.
„Niech żyje Teksańska Republika Ludowa!”
Tezę nawiązującą do tzw. Ługańskiej i Donieckiej republik – parapaństw utworzonych przez Rosję podczas inwazji w Donbasie w 2014 roku, głoszą najpopularniejsi rosyjscy propagandyści: czołowa kremlowska propagandystka Olga Skabiejewa, Władimir Sołowjow czy popularny bloger o pseudonimie Pozdniakow.
– W Ameryce szykuje się lokalna wojna domowa: organy ścigania w Teksasie przejęły kontrolę nad granicą z Meksykiem i nie wpuszczają nielegalnych imigrantów do stanu, pomimo oficjalnego dekretu Bidena i decyzji Sądu Najwyższego. Zagraniczne media spekulują, że Teksas może odłączyć się od USA i zacząć istnieć jako odrębny stan. Teksańska Republika Ludowa, w końcu – czytamy.
Rosyjski „dziennikarz” Andriej Miedwiediew, który od 2019 roku zasiada w lokalnym parlamencie moskiewskim, przyznaje, że de facto wojna jeszcze się nie rozpoczęła, ale de iure została już ogłoszona.
– Nie powinniśmy być zaskoczeni, jeśli Waszyngton nie zmieni tradycji, rozpoczynając interwencję wojskową w Teksasie. Szczerze mówiąc, Biden: przegrał w Afganistanie, na Ukrainie, w Syrii, w Iraku, w Palestynie, w Libanie, w Sudanie, w Afryce Zachodniej, w Ameryce Łacińskiej, w Jemenie. Nadszedł czas, aby ponieść poważną porażkę na własnej ziemi – dodają rosyjskie kanały propagandowe, cytując „opinię zachodnich ekspertów”.
„Nowa Konfederacja zbliża się zdecydowanymi krokami”
Nawiązując do wojny secesyjnej, rosyjskie media twierdzą, że „sojusz” 26 stanów, które wsparły Teksas w konflikcie z rządem federalnym, jest gotowy „podjąć walkę z rządem federalnym”.
– Duch walki rośnie na ogromnym obszarze na południu, środkowym zachodzie i północy. Jeśli padną pierwsze strzały, sytuacja może osiągnąć punkt bez powrotu – czytamy.
Z kryzysu wyraźnie korzysta Donald Trump, szeroko cytowany przez moskiewskie media.
– Chciałbym, aby Teksas nie tylko zdobył rację w walce, ale także poprowadził inne sympatyczne stany przeciwko Demokratom i centrum federalnemu. Tak trzymać – skomentował bloger niegdyś walczący w szeregach Grupy Wagnera.
W narracji amerykańskiej skrajnej prawicy pojawiają się również proroctwa Dmitrija Miedwiediewa dotyczące „wojny domowej w USA”. Oto jeden z czołowych popularyzatorów teorii spiskowych, Alex Jones, zadał się pytaniem, czy Teksas powinien dążyć do secesji. Repostujący wpis portal The Barracks, solidaryzujący się z Hamasem, dodał: „O ku***. Dmitrij Miedwiediew miał rację”.
Rosyjskie kanały Telegram rozpowszechniają również wideo przedstawiające uzbrojonych mężczyzn rzucających migrantów na kolana, twierdząc, że jest to rzekomo świeże nagranie z granicy Teksasu z Meksykiem. W rzeczywistości rozpowszechniane wideo nie ma nic wspólnego z obecnym kryzysem i zostało nakręcone nie później niż w 2021 roku.
Bezstronna nie pozostała również Duma Państwowa
Na temat kryzysu w Teksasie wypowiedział się dla rosyjskiego portalu pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Dmitrij Nowikow.
– Mieszkańcy Teksasu mają własną pamięć historyczną i oczywiście, jeśli nierównowaga wewnętrznej sytuacji politycznej w USA będzie nadal rosła, takie tematy będą słyszane coraz głośniej – powiedział, dodając, że „kraje sąsiednie” cierpią z powodu „kolonialnej polityki USA”.
Jako receptę na przezwyciężenie kryzysu Nowikow wymienił „porzucenie polityki neokolonializmu i wyzysku innych krajów i narodów przez kraje NATO”.
Tymczasem moskiewscy politolodzy próbują wyjaśnić, dlaczego „Joe Biden nie martwi się możliwym upadkiem Stanów Zjednoczonych”. Według Jegora Lidowskiego, dyrektora generalnego Centrum Latynoamerykańskiego im. Hugo Chaveza, Biden próbuje zaostrzyć sytuację, ponieważ chce „stworzyć dla siebie reputację silnego przywódcy”.
– Nie ma jednak mowy o upadku Stanów Zjednoczonych – skonkludował, przecząc propagandowej narracji.
Iwan Łysiuk/ vot-tak.tv, Leon Pińczak/ belsat.eu
