Członkowie prezydium białoruskiej opozycyjnej Rady Koordynacyjnej złożyli dziś zeznania przed Sądem Obwodowym w Mińsku – poinformował portal Naviny.by. Są oskarżeni o szykowanie zamachu stanu.
– Maryja [Kalesnikawa], tak samo jak Maksim Znak, konsekwentnie zaprzeczyli oskarżeniom i dalej twierdzą, że są niewinni – powiedział adwokat Uładzimir Pylczanka.
Według prawnika Maryja Kalesnikawa jest „nastawiona bojowo i czuje się dobrze”. Z kolei Maksim Znak, który sam jest prawnikiem, miał wczoraj „złożyć szczegółowe zeznania, które zaprzeczają wszystkim zarzucanym mu czynom” i komentował materiały sprawy, „w których, co wykazała wcześniej obrona, nie ma żadnych dowodów jego winy.
Sąd nad należącymi do sztabu wyborczego Wiktara Babaryki członkami prezydium Rady Koordynacyjnej rozpoczął się 4 sierpnia. Proces odbywa się za zamkniętymi drzwiami.
Według oskarżenia, Znak i Kalesnikawa „wspólnie z innymi osobami nie później niż 16 lipca wstąpili do spisku, którego celem było przejęcie władzy w państwie za pomocą niekonstytucyjnych metod”. Grozi im do 12 lat więzienia. W areszcie śledczym przetrzymywani są od września ubiegłego roku.
Maryja Kalesnikawa to flecistka, dyrektorka artystyczna zamkniętego przez białoruskie władze Centrum Sztuki OK16, koordynatorka działań artystycznych związanych z Biełgazprombankiem i jego prezesem Wiktorem Babaryką. Z kolei Maksim Znak był prawnikiem sztabu wyborczego Babaryki, który ubiegał się o start w wyborach prezydenckich. Po aresztowaniu Babaryki, Kalesnikawa i Znak wsparli w kampanii wyborczej sztab Swiatłany Cichanouskiej, a po sfałszowanych wyborach weszli w skład Prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, której celem było nawiązanie dialogu pomiędzy reżimem Alaksandra Łukaszenki a społeczeństwem.
Maryja Kalesnikawa, Maksim Znak i Wiktar Babaryka są uznani za więźniów politycznych reżimu Alaksandra Łukaszenki.
mh,pj/belsat.eu