Uznani za więźniów politycznych działacze polskiej mniejszości na Białorusi, pozostaną w areszcie na kolejne trzy miesiące. Za kratami przebywają od marca br.
Andżelika Borys jest prezesem nieuznawanego przez rząd Związku Polaków na Białorusi. Andrzej Poczobut to członek władz ZPB i dziennikarz, od lat współpracujący m.in. z Gazetą Wyborczą i Telewizją Polonia. Obydwoje są oskarżani w sprawie karnej o “podżeganie do nienawiści”. Władze zarzucają im “gloryfikację” żołnierzy Armii Krajowej i powojennego podziemia antykomunistycznego.
W ramach tej sprawy, którą prokuratura generalna zakwalifikowała jako “rehabilitację nazizmu”, zatrzymano także szefową ZPB Andżelikę Borys i działaczki Irenę Biernacką oraz Marię Tiszkowską, a także aktywistkę polską z Brześcia Annę Paniszewą.
Obrońcy praw człowieka oraz społeczność międzynarodowa uznały postępowanie za motywowane polityczne, a wszystkich zatrzymanych – za więźniów sumienia.
Biernacka, Tiszkowska i Paniszewa zostały wypuszczone z aresztu, jednak zmuszono je do opuszczenia Białorusi. Postępowania wobec nich nie umorzono. Poczobut i Borys pozostają w areszcie. Najprawdopodobniej odmówili zgody na wyjście na wolność pod warunkiem opuszczenia kraju.
pp/belsat.eu wg PAP