Białoruska Prokuratura Generalna poinformowała, że przeciwko prezes i członkom władz Związku Polaków na Białorusi wszczęto sprawę karną z artykułu o szerzeniu wrogości na tle etnicznym i narodowościowym. Milicja zatrzymała Andrzeja Poczobuta, Marię Tiszkowską oraz Irenę Biernacką.
Prezes ZPB Andżelika Borys od wtorku znajduje się za kratami – wczoraj została skazana na 15 dni aresztu za nielegalną organizację Kaziuków – odpustu w dniu św. Kazimierza, patrona Grodna.
Dziś Prokuratura Generalna poinformowała, że przeciwko niej i władzom Związku Polaków na Białorusi wszczęto sprawę karną z cz. 3 art. 130 Kodeksu Karnego. Zakłada on karę więzienia za “celowe działania wymierzone w rozbudzenie wrogości na tle narodowościowym i religijnym na podstawie przynależności narodowej, religijnej, językowej i innej, a także rehabilitacji nazizmu, uczynione grupą osób”.
Prokuratura Generalna poinformowała, że władze polskiej organizacji “od 2018 roku na terenie Grodna i innych miejscowości obwodu grodzieńskiego z udziałem nieletnich zorganizowały i przeprowadziły szereg imprez masowych upamiętniających członków antysowieckich band, które działały podczas i po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, które rabowały, mordowały ludność cywilną Białorusi, niszczyły mienie”.
– Ich działania miały na celu rehabilitację nazizmu, uzasadnienie zbrodni na narodzie białoruskim – pisze Prokuratura Generalna w swoim oświadczeniu.
Dziś nad ranem milicja przyszła do domów członków Zarządu Głównego ZPB. Wiadomo, że rewizje przeprowadzono w mieszkaniach dziennikarza Andrzeja Poczobuta z Grodna i Marii Tiszkowskiej, dyrektora polskiej szkoły w Wołkowysku. Zatrzymana zastała także szefowa oddziału ZPB w Lidzie Irena Bienacka. Jak informuje działaczka ZPB Iness Todryk-Pisalnik na swoim profilu Facebooka, Poczobut, Tiszkowska i Biernacka zostały przewiezione do do Mińska na przesłuchanie w Komitecie Śledczym. Wszyscy są członkami Zarządu Głównego organizacji.
Wcześniej w ramach sprawy karnej z tego samego artykułu aresztowana została dyrektor polskiej szkoły harcerskiej w Brześciu Anna Paniszewa, a prokuratura wszczęła proces likwidacji placówki. Powodem prześladowania stała się harcerska zbiórka z okazji Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Uczestniczący w niej konsul RP Jerzy Timofiejuk został wyproszony z kraju.
Związek Polaków na Białorusi to największa niezależna organizacja społeczna na Białorusi. Nie jest on uznawany przez reżim Alaksandra Łukaszenki.
Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” skomentowało, że w ten sposób aparat represji rozpoczął obchody Dnia Wolności – obchodzonej przez opozycję rocznicy ogłoszenia niepodległości przez Białoruską Republikę Ludową 25 marca 1918 roku. Eksperci uważają, że reżim dąży do skłócenia Polaków z Białorusinami, by w ten sposób rozbić protesty.
pj/belsat.eu
