Wbrew zakazom władz: Białorusini świętują Dzień Wolności


Nina Bagińska w centrum Mińska, zdj.: czytelnicy Biełsatu

Według Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna, dziś na Białorusi zatrzymano 118 osób w 19 miastach. Z tego 68 osób w Mińsku.

Dziś część Białorusinów obchodziła nieakceptowane przez reżim święto – 103. rocznica ogłoszenia niepodległości przez Białoruską Republikę Ludową.

Jedno z zatrzymań, w samym centrum Mińska, znalazło się w kadrze w czasie rozmowy z legendarną 73-letnią protestującą Niną Bagińską.

Na Białorusi odbywają się niewielkie osiedlowe marsze, na przykład w Mińsku.

Pikiety odbywają się też poza stolicą, na przykład w Baranowiczach.

W Mińsku widać było wzmocnione patrole milicji. Po południu kanały informacyjne w komunikatorze Telegram zapełniły zdjęcia oddziałów specjalnych milicji przyjeżdżających do Mińska i funkcjonariuszy w specjalnych mundurach.

Pod wieczór milicja zamknęła dwie główne ulice. Prawdopodobnie była to odpowiedź na działania kierowców, którzy zaczęli trąbić wyrażając swój sprzeciw wobec reżimu.

Państwowa agencja Biełta poinformowała wcześniej o zatrzymaniu w Mińsku dwóch kierowców, którzy “w sposób nieuzasadniony używali sygnału dźwiękowego”. W białoruskim kodeksie wykroczeń jest paragraf, który przewiduje karę w wysokości do 10 kwot podstawowych (czyli maksimum 290 rubli, równowarość 430 złotych) za “używanie sygnałów dźwiękowych w miejscu imprezy masowej”. Po sfałszowanych sierpniowych wyborach właśnie w ten sposób kierowcy wyrażali poparcie dla manifestantów.

Zamknięte centrum Mińska, zdj.: Biełsat.

Późnym wieczorem z Mińska wyjechały kolumny wojska żegnane przez trąbiące samochody.

Wieczorem, podobnie jak wczoraj, nad Mińskiem i innymi miastami rozbłysły fajerwerki.

Jeszcze nad ranem biało-czerwono-białe flagi i herby Pogoń pojawiły się także na innych budynkach. Ich wywieszanie jest obecnie karane jako “udział w nielegalnym zgromadzeniu”, ale władze Białorusi pracują nad uznaniem historycznej flagi narodowej za symbol ekstremistyczny lub wręcz nazistowski. Wtedy za ich eksponowanie grozić będzie więzienie. W związku z tym flagi nie pojawiają się już na prywatnych balkonach, tylko w częściach wspólnych domów.

Zdjęcia przysłane od czytelników i telewidzów Biełsatu

Już na początku miesiąca milicja, OMON i KGB oświadczyły, że są gotowe do pacyfikacji protestów. Według przecieków, MSW miało też prosić Ministerstwo Obrody o przysłanie żołnierzy do ochrony obiektów rządowych. Organizacja byłych mundurowych BYPOL alarmuje, że dziś może dojść do zamachu terrorystycznego wywołanego przez KGB. Dzięki krwawej prowokacji reżim mógłby wprowadzić stan wyjątkowy i uzasadnić brutalną rozprawę z opozycją. Milicja, której posterunki mogłyby stać się celem ataku, wzmocniła środki bezpieczeństwa.

Także opozycja ostrzegała, że może dojść do prowokacji. Czytelnicy portalu TUT.BY poinformowali redakcję, że w centrum miasta pojawiły się dziś grupki chuliganów z biało-czerwono-białymi flagami. Uczestnicy protestów twierdzą, że to milicyjni prowokatorzy, którzy mają zdyskredytować opozycję.

Wiadomości
Białoruska milicja będzie się bronić przed KGB?
2021.03.25 06:33

Dzień Wolności w poprzednich latach był obchodzony przez wąskie grono opozycji i Białorusinów znających prawdziwą historię swojego narodu. Składając życzenia z okazji dzisiejszego święta liderka protestów Swiatłana Cichanouskaja przyznała, że jeszcze rok temu nie uważała 25 marca za ważną datę.

– Ale w 2020 roku wszystko się zmieniło. Zaczęliśmy pisać swoją historię na nowo. I teraz rozumiemy, że nie można kroczyć w przyszłość, nie pamiętając o przeszłości, bo inaczej można zatrzymać się w tej przeszłości na 26 lat – napisała opozycjonistka, nawiązując do zbudowanych na dziedzictwie ZSRR rządów Alaksandra Łukaszenki.

Wiadomości
„To nasz dzień i nasze święto”. Cichanouskaja złożyła Białorusinom życzenia z okazji Dnia Wolności
2021.03.25 10:37

Cichanouskaja przypomniała, że dzięki proklamowanej 25 marca 1918 roku Białoruskiej Republice Ludowej po dziesięcioleciach powstała niepodległa Białoruś. Przodkowie dzisiejszych Białorusinów pokazali bowiem wtedy, że chcą żyć we własnym państwie, a nie w “sześciu guberniach” w składzie innego kraju.

– Dziś jest dzień naszego święta. Gratuluję nam wszystkim, że pojawiły się u nas jedność, solidarność i wola – napisała Cichanouskaja po białoruski na swoim Telegramie.

pj/pp/belsat.eu

Aktualności