Dziś i jutro w litewskiej stolicy odbywa się Konferencja Białorusinów świata zorganizowana przez białoruską opozycjonistkę Swiatłanę Cichanouską.
Biorą w niej udział Białorusini z 27 krajów i 40 organizacji, w tym Narodowego Centrum Antykryzysowego i Rady Koordynacyjnej. W ciągu dwóch dni chcą rozmawiać o wspólnych działaniac sił demokratycznych – powiedział doradca Swiatłany Cichanouskiej Franak Wiaczorka.
– Pierwszy cel, to poznać się, a drugi opracować wspólny plan działań. Są dziesiątki organizacji Białorusinów na całym świecie. Ich praca powinna być bardziej skoordynowana – zaznaczył.
Dodał przy tym, że trzeba zastanowić się, jak pomagać tym Białorusinom, którzy pozostali w kraju, w tym osobom represjonowanym, mediom i obrońcom praw człowieka.
Do Wilna przyjechali przedstawiciele białoruskich organizacji, zarówno istniejących od lat, jak i utworzonych dopiero w ostatnim roku. Swiatłana Cichanouskaja zaznaczyła, że trudno porównać sytuację tych, którzy zostali w kraju i tych, którzy wyjechali.
– W porównaniu z Białorusinami w ojczyznie możemy działać bardziej otwarcie. To Białorusini z zagranicy przeprowadzali badania i setki akcji solidarności. Wy utrzymujecie zainteresowanie mediów kwestią Białorusi i pomagacie finansowo Białorusinom w kraju – podkreśliła.
Dodała przy tym, że trzeba się przygotować na długą walkę.
– Rozumiem, że wiele osób się zmęczyło. Ciężko wymyślać nowe formaty działań, generować nowe idee, jak dostukać się do międzynarodowych partnerów, czy przekazać pomoc na Białoruś – mówiła.
Kierujący Narodowym Zarządem Antykryzysowym Paweł Łatuszka podkreślił, że wszyscy Białorusini mają podobne pragnienia.
– Po pierwsze wypuszczenie więźniów politycznych i powstrzymanie represji. Po drugie, pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich winnych zbrodni przeciwko Białorusinom. Po trzecie, ogłoszenie jak najszybciej nowych, demokratycznych wyborów prezydenta – mówił.
Zjazd potrwa do jutra.
MHM/pp belsat.eu