Walczący z Rosją po stronie Ukrainy pułkownik Walery Sachaszczyk, były dowódca 38. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej z Brześcia, wygłosił orędzie do białoruskich wojskowych w związku z buntem najemników w Rosji. Wezwał w nim do obrony ojczyzny przed Rosją i prorosyjskim reżimem Alaksandra Łukaszenki. Polecił żołnierzom wyczekiwać sygnału od opozycyjnych władz na uchodźstwie.
– Dzień w Rostowie rozpoczął się interesująco. Wszyscy myślący ludzie rozumieli, że Federacja Rosyjska, zbudowana na kłamstwie, korupcji i bezprawiu, prędzej czy później rozpadnie się. Obserwujemy początek aktywnej fazy tego procesu. Nie wiemy na pewno, co będzie jutro. Możliwe, że Prigożyn zwycięży, zmobilizuje połowę ludności Rosji i zarzuci Ukrainę mięsem armatnim. A być może on rozumie, że z Ukrainą nie ma szans i zwróci swoje siły przeciwko Białorusi, by na tej fali zdobyć punkty polityczne – powiedział Walery Sachaszczyk opublikowanej dziś w południe odezwie.
W ten sposób białoruski opozycjonista skomentował wczorajsze wypowiedzenie przez Jewgienija Prigożyna posłuszeństwa ministrowi obrony Rosji Siergiejowi Szojgu i zajęcie dziś rano przez Grupę Wagnera Rostowa nad Donem.
Opozycjonista podkreślił, że Białorusini zdają sobie sprawę z tego, że “prorosyjski pucz, którym przez wszystkie te lata kierował Alaksandr Łukaszenka, zaprowadził nas w ślepy zaułek”.
– Stoimy razem na drodze, przed nami jest opuszczony szlaban i znak końca drogi. Musimy zdecydować, co robić dalej. Przy czym decydować szybko! Bo albo wykorzystamy tą historyczną szansę i staniemy się dostatnim państwem europejskim, albo stracimy wszystko i nazwa Republiki Białoruś pozostanie tylko w książkach – podkreślił.
Zwrócił się przy tym do białoruskich wojskowych. Według niego obrońcy Białorusi nie mogą liczyć na żadne zewnętrzne siły.
– Ale my razem z wami, łącząc siły, na pewno damy sobie z tym radę. Jesteśmy jednym z najlepszych narodów świata. Będzie jeszcze czas na wzajemne pytania i pretensje. Ale nie teraz. Zjednoczmy naród! Teraz uratujmy ojczyznę, a na wszystko inne będzie czas potem. Żołnierze 38. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej z Brześcia i wszystkich innych jednostek. Nastawcie odbiorniki na naszą częstotliwość i nasłuchujcie. Razem zwyciężymy! – zakończył.
Pułkownik Walery Sachaszczyk to były dowódca brzeskich desantowców, który po zakończeniu służby emigrował do Polski i założył prosperującą firmę budowlaną. Po sfałszowanych przez białoruski reżim wyborach prezydenckich 2020 roku poparł opozycję antyłukaszenkowską. Został przedstawicielem (ministrem) obrony w emigracyjnym białoruskim rządzie – Zjednoczonym Gabinecie Tymczasowym Swiatłany Cichanouskiej.
Niedawno ujawnił, że walczy na Ukrainie jako dowódca 1. Samodzielnej Powietrznodesantowej Kompanii Szturmowej. To nowa białoruska formacja w Siłach Zbrojnych Ukrainy, prawdopodobnie częściowo złożona z byłych podkomendnych pułkownika Sachaszczyka. Nie wiadomo, jakie są jej relacje z innymi białoruskimi formacjami ochotniczymi: Pułkiem Kalinowskiego, Brygadą Pogoń, Białoruskim Korpusem Ochotniczym oraz szkolącym się w Polsce i na Litwie Pospolitym Ruszeniem.
Reagując na dzisiejsze wydarzenia Pułk Kalinowskiego zapowiedział wystosowanie orędzia do narodu białoruskiego o godzinie 17.00 czasu mińskiego.
pj/belsat.eu