Kuratorami wystawy są miński fotograf Andriej Liankiewicz, który m.in. zainicjował w 2014 roku Miesiąc Fotografii w Mińsku oraz Marta Szymańska, kuratorka wystaw fotograficznych i kierownik projektów w ramach Europejskiego Festiwalu Fotografii.
Według szefowej oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanny Radziejowskiej, wystawa opowiada zarówno o bieżących wydarzeniach na Białorusi, jak i o tych wcześniejszych:
– Białorusini przypominają nam, że historia nie skończyła się w 1989 roku, toczy się cały czas, a wolność i demokracja to najważniejsze wartości.
Miński fotograf Andriej Liankiewicz zauważa, że od dłuższego czasu nie może już twierdzić, że jest “prawdziwym fotoreporterem”:
– Tym, kto pozostaje obiektywny, który szuka punktu widzenia obu stron, który obserwuje wydarzenia, ale sam w nich nie uczestniczy. Nie można już było szukać niuansów, pytać o drugą stronę konfliktu. Ludzie byli zabijani, więzieni, niektórzy po prostu znikali.
Na otwarcie wystawy “Niech żyje Białoruś!” w Instytucie Pileckiego 23 czerwca zaproszono członków Wolnego Chóru. Najpierw zaśpiewali na wernisażu, a następnego dnia na różnych placach i ulicach Berlina.
Instytutu Pileckiego w Berlinie realizuje wystawę wspólnie z Instytutem Adama Mickiewicza. Patronatem medialnym objęła ją telewizja Biełsat.
pp/belsat.eu wg PAP