MSW szykuje już listę osób, które mają związek z “działalnością ekstremistyczną”. Trafią na nią skazani zwolennicy opozycji, a możliwe, że także tysiące internautów. “Ekstremiści” stracą część praw obywatelskich i będą mogli być deportowani.
– Niedługo utworzymy jeszcze jeden spis osób fizycznych (obywateli Białorusi, cudzoziemców i osób bez obywatelstwa), które mają do czynienia z działalnością ekstremistyczną. On także pojawi się na stronie MSW, ale opracowanie wielkiej ilości informacji wymaga czasu – powiedział gazecie Na Straże Wiaczasłau Arłouski, przedstawiciel Głównego Wydziału do Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją (HUBAZiK) MSW.
W pierwszej kolejności na listę trafią osoby już skazane za “przestępstwa ekstremistyczne”, potem baza będzie rozszerzana.
Nie są przy tym jasne kryteria, według których wyłaniania będą “ekstremiści”. Obecnie służby Alaksandra Łukaszenki nazywa ekstremizmem wszelką działalność antyreżimową – także pokojowe protesty i akcje. De facto za ekstremistyczne uważane są wszystkie motywowane polityczne sprawy karne, a jest ich ponad 5 tysięcy. Z kolei w aresztach i koloniach karnych więźniowie polityczni uznawani są za “skłonnych do ekstremizmu”, co oznacza dla nich dodatkowe ograniczenie wolności.
Według Arłauskiego, dane w “bazie ekstremistów” będą przechowywane przez pięć lat od zakończenia wyroku.
– Przez ten czas będą mieli zakaz obejmowania pewnych stanowisk: w służbie państwowej i wojskowej, pedagogice, w działalności wydawniczej i zajmującej się legalnym obrotem broni i materiałów wybuchowych – powiedział milicjant.
W przypadku cudzoziemców, ryzykują oni deportację, utratę białoruskiego obywatelstwa i zakaz wjazdu. “Ekstremiści” będą także szczegółowo kontrolowani finansowo przez Komitet Kontroli Państwowej.
Arłouski nie wykluczył, że na listę trafią internauci subskrybujący “ekstremistyczne źródła informacji”.
– W zasadzie wszyscy subskrybenci uczestniczą w popularyzacji ekstremistycznego źródła informacji, dlatego formalnie mogą usłyszeć zarzuty karne.
Władze Białorusi uznały za “ekstremistyczne źródła informacji” ponad 300 niezależnych mediów mediów i ich kanałów w sieciach społecznościowych. Wśród nich także Biełsat. Część kanałów w Telegramie, wraz z czytelnikami, uznano za “ugrupowania ekstremistyczne. W przypadku kanału NEXTA Live zarzuty “związku z działalnością ekstremistyczną” może usłyszeć 940 tysięcy osób.
ii,pj/belsat.eu