Rosjanie zatrzymani na protestach otrzymują wezwania na front bezpośrednio w areszcie


Rosjanie masowo otrzymują wezwania do wojska – poinformował niezależny portal Meduza. Według OWD-Info, pozarządowej organizacji monitorującej protesty w Rosji, wezwania wręczano uczestnikom protestów antywojennych i antymobilizacyjnych. Część potencjalnych „poborowych” próbuje wyjechać z kraju, zanim będzie za późno – na granicach Rosji z Finlandią, Kazachstanem, Gruzją i Mongolią ustawiają się kilometrowe kolejki.

Protest przeciwko mobilizacji do wojska. Sankt Petersburg, Rosja. 21 września 2022 roku.
Zdj. qizdabol / Telegram

Władimir Putin zapewniał, że na wojnę będą mobilizowani tylko rezerwiści i ludzie, którzy odbyli służbę w wojsku, jednak – jak zaznacza Meduza – dekret o „częściowej” mobilizacji jest tak nieprecyzyjny, że trudno jest wskazać konkretnie, kto może dostać wezwanie do wojska.

Według szefa organizacji praw człowieka Agora, adwokata Pawła Czikowa w pierwszej kolejności mobilizowani będą ci, którzy po odbyciu obowiązkowej służby podpisali z resortem obrony kontrakt na pozostanie w zasobach rezerwowych. W tym przypadku chodzi o mężczyzn do 50. roku życia.

Następni w kolejności będą – zdaniem Czikowa – niemal wszyscy posiadacze książeczek wojskowych, czyli ci, którzy przeszli kwalifikację wojskową. A więc także osoby, które w wojsku nie były.

– Ponieważ w dekrecie nie doprecyzowano, że wymagane jest doświadczenie udziału w działaniach bojowych lub chociażby służby w armii, to teoretycznie w ramach tej grupy można zmobilizować miliony Rosjan. Jednak Putin i Siergiej Szojgu zapewniali, że mobilizacja dotyczy tylko tych, którzy odbyli służbę, są specjalistami potrzebnymi armii lub mają doświadczenie w walce – przypomina Meduza.

Chodzi przede wszystkim o szeregowych i podoficerów w wieku do 35 lat i młodszych oficerów – do 50 lat.

Eksperci i media oceniają, że „mobilizacja częściowa jest tylko z nazwy”. W sieciach społecznościowych pojawia się wiele informacji o tym, że powoływani są „wszyscy jak leci”.

Wiadomości
“Mobilizacja jest de facto powszechna, a nie częściowa”. Rosyjscy eksperci o decyzji Putina
2022.09.21 14:34

Putin i Szojgu zapowiedzieli, że wszyscy poborowi przejdą odpowiednie przeszkolenie. Tymczasem np. w obwodzie kurskim przedstawiciel komendy uzupełnień zapowiedział, że osoby, które były w wojsku i mają mniej niż 30 lat, pojadą na front od razu, bez dodatkowego przygotowania. Z niektórych rosyjskich regionów docierają informacje o ogłoszeniu zakazu opuszczania miejscowości zamieszkania dla rezerwistów. W Buriacji na przykład wezwanie do wojska dostarczono zmarłej dwa lata temu osobie, która nigdy nie służyła w wojsku.

Decyzja o ogłoszeniu mobilizacji wywołała w Rosji protesty, w których zatrzymano ponad 1300 osób. Portal OWD-Info powiadomił również, że uczestnikom protestów wezwania do wojska wręczano bezpośrednio w komisariatach.

Teoretycznie, jak pisze Meduza, wezwanie do wojska może zostać wręczone tylko w miejscu zamieszkania, pracy lub nauki. W praktyce jednak może to się stać „wszędzie”. Dokument jest uznany za doręczony, gdy jego adresat osobiście złoży na nim podpis.

Dlatego też wielu Rosjan próbuje wykorzystać jedyny pewny sposób na uniknięcie mobilizacji, czyli wyjazd z kraju. Wydaje się, że w przypadku lotów stało się to niemożliwe już w kilka godzin po wystąpieniu Putina – bilety zostały wyprzedane, a ostatnie sztuki osiągnęły zawrotne ceny, sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych za jeden lot.

W internecie pojawiły się szczegółowe poradniki, do których krajów można dotrzeć drogą lotniczą (z powodu sankcji – do niewielu). Najważniejsze kierunki to Turcja i Armenia.

Media informują również o kolejkach na granicach lądowych Rosji, m.in. z Finlandią i korkach przy granicy z Gruzją i Kazachstanem, Mongolią, Wczoraj, jak informowały media białoruskie, Rosjanie wykupili też wszystkie bilety na samoloty i niemal wszystkie na pociągi do Mińska.

Wiadomości
Zamiast na Ukrainę – do Turcji i Armenii? Po orędziu Putina Rosjanie wykupują bilety lotnicze
2022.09.21 11:20

W internecie pojawiły się też doniesienia, że dziś w nocy w kilku rosyjskich miastach doszło do aktów sabotażu: niezidentyfikowani osoby podpalili wojskowe komendy uzupełnień, wrzucając przez okna koktajle Mołotowa.

Według ukraińskiej redakcji Radia Swobody, 0ficerowie i żołnierze rezerwy, którzy nie otrzymali jeszcze wezwania mobilizacyjnego, mają zakaz opuszczania stałego miejsca zamieszkania bez zgody władz wojskowych.

Radio Swoboda opublikowało rozkazy komendantów wojskowych obwodu samarskiego i Republiki Dagestanu. Wynika z nich, że wszyscy żołnierze rezerwy – od szeregowych do oficerów, zarówno w wojskach lądowych, jak i morskich, którzy nie otrzymali jeszcze karty mobilizacyjnej, nie mogą opuszczać miejsca zamieszkania bez zgody wojskowej komisji uzupełnień.

W rozkazie jest również mowa o tym, że ci rezerwiści, którzy otrzymają wezwanie, mają stawić się w określonym miejscu i czasie z dokumentami i rzeczami osobistymi. Pracodawcy niezależnie od formy organizacyjnej zobowiązani zostali do zapewnienia stawiennictwa wezwanych oraz zwolnienie ich z obowiązku pracy czy służby i wypłatę należnego wynagrodzenia.

Ponadto obywatele i osoby prawne mogą być zobowiązane do oddania środków transportu na potrzeby armii.

Opinie
Putin mobilizuje i demobilizuje
2022.09.22 11:29

lp/ belsat.eu wg PAP

Aktualności