Wielka Brytania nałożyła sankcje na 50 osób i firm wspierających wojnę na Ukrainie


Wielka Brytania nałożyła sankcje na kolejnych 50 osób i firm z Rosji oraz z krajów trzecich, którym zarzucono wspieranie rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Sankcje wymierzone są w osoby oraz firmy dostarczające uzbrojenie, m.in. systemy wyrzutni rakiet, pociski i materiały wybuchowe, a także zajmujące się handlem metalami, diamentami i energią. Mają ograniczyć zdolność do finansowania wojny.

– Ukraina pokazała, że może i będzie się bronić. Władimir Putin błędnie myślał, że ponieważ gospodarka Rosji jest większa niż gospodarka Ukrainy, odniesie szybkie zwycięstwo. Ale gospodarki przyjaciół Ukrainy są 25 razy większe niż rosyjska. Po dwóch latach pozostajemy zjednoczeni we wsparciu dla Ukrainy. Nasza międzynarodowa presja gospodarcza oznacza, że Rosja nie może sobie pozwolić na tę nielegalną inwazję. Nasze sankcje pozbawiają Putina zasobów, których desperacko potrzebuje do sfinansowania swojej wojny – oświadczył minister spraw zagranicznych David Cameron.

Wiadomości
Londyn nałożył nowe sankcje na Rosję. Za śmierć Nawalnego
2024.02.21 14:50

Jak poinformowano w wydanym komunikacie, na listę sankcyjną dopisane zostały m.in. firmy powiązane z produkcją uzbrojenia, takiego jak systemy wyrzutni rakiet, pociski, materiały wybuchowe, w tym Zakłady im. Swierdłowa w Dzierżyńsku, największe przedsiębiorstwo w rosyjskim przemyśle amunicyjnym; główni rosyjscy importerzy i producenci obrabiarek, które odgrywają kluczową rolę w produkcji systemów obronnych i komponentów, od pocisków i silników po czołgi i myśliwce; dealer ropy Niels Troost i jego firma Paramount Energy & Commodities SA, która ułatwia handel rosyjską ropą naftową; firmy Fractal Marine DMCC, Beks Ship Management i Active Shipping, które działają w rosyjskim sektorze energetycznym jako część tzw. floty cieni; dwie firmy produkujące diamenty i Paweł Aleksiejewicz Marinyczew, nowy dyrektor generalny Alrosa, największego państwowego rosyjskiego producenta diamentów; pięciu dyrektorów wyższego szczebla lub właścicieli największych rosyjskich producentów miedzi, cynku i stali.

Wiadomości
Rosja odmładza swoją naftową „flotę cieni”
2023.07.03 10:12

Przypomniano, że na liście sankcyjnej znajduje się już ponad 2000 osób fizycznych, firm i organizacji z Rosji. Sankcje polegają na zamrożeniu ich aktywów w Wielkiej Brytanii, zakazie dokonywania jakichkolwiek transakcji finansowych z nimi przez osoby i podmioty brytyjskie, a w przypadku osób fizycznych – także na zakazie wjazdu do Wielkiej Brytanii.

Wczoraj wieczorem brytyjska telewizja Sky News wyemitowała materiał, z którego wynika, że brytyjskie firmy eksportują sprzęt i maszyny – w tym także towary podwójnego zastosowania – wartości setek milionów funtów do krajów trzecich, skąd niemal na pewno trafiają dalej do Rosji. Sky News oparła się na danych o obrotach handlowych.

Wynika z nich, że od czasu rosyjskiej napaści na Ukrainę przed dwoma laty i po nałożeniu w związku z tym sankcji na Rosję, brytyjski eksport do tego kraju spadł o 74 proc. Zdecydowana większość towarów eksportowanych do Rosji to żywność, produkty medyczne i inne artykuły humanitarne, a eksport ciężkich maszyn, sprzętu elektrycznego i samochodów spadł niemal do zera.

Sky News zauważa, iż dane te na pierwszy rzut oka sugerują, że reżim sankcyjny okazał się bardzo skuteczny, i przytacza wypowiedź rzecznik rządu, który powiedział:

– Wdrożyliśmy najsurowszy pakiet sankcji gospodarczych, jaki kiedykolwiek nałożono na dużą gospodarkę.

Stacja zwraca jednak uwagę, że bliższe zbadanie oficjalnych statystyk handlowych Wielkiej Brytanii pokazuje zupełnie inny obraz sytuacji.

Wiadomości
Rosja zakazała wjazdu 18 obywatelom Wielkiej Brytanii
2024.02.12 13:49

Statystyki te dowodzą bowiem, że w czasie, gdy eksport do Rosji gwałtownie spadł, eksport do szeregu byłych republik sowieckich – zwłaszcza z Azji Środkowej i Kaukazu – wzrósł w bezprecedensowym tempie. Np. eksport do Kirgistanu wzrósł w tym czasie o ponad 1100 proc., przy czym zdominowany jest on przez ciężkie maszyny i pojazdy, których nie można już wysyłać bezpośrednio do Rosji. W niewiele mniejszym stopniu wzrósł eksport do Armenii.

Jak podkreśla Sky News, szczególnie niepokojący jest fakt, że wśród towarów wysyłanych do tych krajów znajdują się znaczne ilości produktów uznawanych za „podwójnego zastosowania”, czyli takie, które mogą być używane zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych.

Analiza Sky News pokazuje, że brytyjski eksport do czterech krajów – Kirgistanu, Armenii, Gruzji i Uzbekistanu – tych towarów, o których wiadomo, że były używane na wojnie na Ukrainie, wzrósł od czasu jej wybuchu o ponad 500 proc. Spośród towarów wysłanych do tych czterech krajów zdecydowanie największą kategorię stanowiły „części samolotów, helikopterów lub bezzałogowych statków powietrznych” – czyli sprzęt, który może być wykorzystywany do produkcji dronów i innych statków powietrznych. Inne towary wysyłane przez brytyjskich eksporterów obejmują maszyny do przetwarzania danych, lotniczy sprzęt nawigacyjny i pomoce radionawigacyjne.

Wiadomości
Jest porozumienie w sprawie 13. pakietu sankcji wobec Rosji
2024.02.21 10:48

Sky News zaznacza, że problem prawdopodobnego obchodzenia sankcji poprzez kraje Kaukazu i Azji Środkowej nie dotyczy tylko brytyjskich firm. Robin Brooks, były główny ekonomista organizacji finansowej IIF, powiedział, że jest to coś, co dzieje się od jakiegoś czasu, a inne kraje europejskie, w szczególności Niemcy i Polska, również zaczęły wysyłać duże ilości towarów do krajów Kaukazu i Azji Środkowej.

– Wszystko, co wiemy na pewno, to to, że wzrost wolumenu eksportu, który ma miejsce, jest całkowicie szalony i jest niezgodny z jakimikolwiek bazowymi danymi w tych krajach. Jedynym rozsądnym wyjaśnieniem jest więc Rosja. Ze strony Europy Zachodniej, a zwłaszcza UE, dzieje się tak już od jakiegoś czasu. W tym momencie jest to powszechnie znane w Brukseli i myślę, że pojawia się kluczowe pytanie, dlaczego nic nie jest robione na szczeblu centralnym UE, aby to powstrzymać? – powiedział Brooks.

Wiadomości
Wielka Brytania. City sprzeciwia się przejęciu aktywów banku centralnego Rosji
2024.02.20 13:20

Tymczasem Unia Europejska nałożyła sankcje wobec sześciu osób i jednego podmiotu, odpowiedzialnych za podejmowanie działań, mających zdestabilizować Mołdawię, a także podważyć jej suwerenność i niepodległość.

– Mołdawia jest jednym z krajów najbardziej dotkniętych skutkami inwazji Rosji na Ukrainę. Podejmowane są poważne, wzmożone i ciągłe próby destabilizacji kraju – oświadczył Josep Borrell, wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Opinie
Białoruś „zalewa” Polskę solą?
2024.02.22 10:05

Dodał, że sankcje stanowią kolejny ważny sygnał polityczny o niezachwianym wsparciu UE dla Mołdawii, jej stabilności, niepodległości i suwerenności.

– UE jest nadal zdecydowana kontynuować rozprawienie się z tymi, którzy destabilizują nasze bezpośrednie sąsiedztwo – podkreślił szef unijnej dyplomacji.

UE objęła sankcjami organizację paramilitarną Stowarzyszenie Ludzi w Pagonach „Scutul Poporului”, która wielokrotnie podejmowała próby osłabienia demokratycznego rządu Mołdawii, w tym poprzez wzniecanie zamieszek i brutalnych demonstracji, a także jej przywódcę.

Wśród osób objętych sankcjami znajduje się też zastępca szefa Departamentu Wywiadu Operacyjnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, odpowiedzialny za tajne operacje Kremla w Mołdawii, zwłaszcza w regionie separatystycznego Naddniestrza, od 2016 r.

Ponadto UE nałożyła sankcje na kadrę kierowniczą trustów medialnych, będących właścicielami kilku kanałów medialnych w kraju, które często szerzą przesłania, mające na celu utrudnianie i podważanie demokratycznego procesu politycznego.

Na liście znajdują się także inne osoby, zaangażowane w rozpowszechnianie dezinformacji oraz nawołujące do przemocy.

Wszystkie osoby i Stowarzyszenie „Scutul Poporului” podlegają zamrożeniu aktywów w UE. Obywatelom i przedsiębiorstwom UE zabrania się udostępniania im funduszy. Ponadto sześć osób zostało objętych zakazem podróżowania do UE.

Wiadomości
Ilan Șor – czołowy mołdawski prorosyjski polityk – nie wyklucza przeprowadzki do Rosji
2024.02.14 10:43

MaH/belsat.eu wg PAP

Aktualności