Liderka białoruskiej opozycji i była kandydatka w wyborach prezydenckich wezwała rodaków, by szykowali się do ogólnonarodowych protestów w Dniu Wolności.
25 marca Białorusini obchodzić będą 103. rocznicę proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej. To nieoficjalne święto niepodległości nie jest uznawane przez reżim Alaksandra Łukaszenki, który czerpie z tradycji założonej w tym czasie przez bolszewików Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.
W odezwie do narodu Swiatłana Cichanouskaja stwierdziła, że w ciągu ostatnich miesięcy Łukaszenka nie tylko doprowadził kraj do kryzysu, ale też stał się głównym zagrożeniem dla niepodległości Białorusi.
– Widzimy przecież, że usiłuje wyprzedać Białoruś po kawałku w zamian za kredyty i wsparcie, by wytrzymać jeszcze kilka miesięcy. Ale wiosna jest już blisko – powiedziała liderka opozycji.
Cichanouskaja zapowiedziała powrót do masowych protestów 25 marca, w Dniu Wolności.
– To dzień naszej niepodległości i wzywam wszystkich Białorusinów, by szykowali się do niego już teraz. Mobilizujcie ducha protestów, budujcie bezpieczne wspólnoty, planujcie powrót na ulice własnych miast. Bo jedyna siła zdolna powstrzymać wyprzedaż kraju, to naród Białorusi – podkreśliła.
Zapowiedziała, że 25 marca Białorusini połączą siły przeciwko kryzysowi i za nową Białoruś.
W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie organizatorów centralnych obchodów Dnia Wolności. Przewodniczącemu partii Białoruski Front Narodowy Ryhorowi Kastusiowowi udało się porozumieć z pogotowiem ratunkowym co do zabezpieczenia medycznego święta. Zgodnie z białoruskim prawem organizator musi też zapewnić i opłacić obecność służb komunalnych i milicji. Jeśli opozycji uda się skompletować dokumenty, wystąpi z oficjalnym wnioskiem do władz Mińska.
pj/belsat.eu
