Jak zauważają niezależne media, to dowód na to, jak wielu przeciwników reżimu znajduje się w białoruskich strukturach siłowych.
Pierwsza grupa osób, których dekretem Alaksandra Łukaszenki pozbawiono stopni oficerskich to postacie działające publicznie w różnych inicjatywach opozycyjnych lub osoby, lub których historie sprzeciwu wobec reżimu zostały nagłośnione przez media.
To np. członek gabinetu przejściowego Swiatłany Cichanouskiej podpułkownik Walery Sachaszczyk i jego syn – major Alaksandr Sachaszczyk, ale także chorąży służby rezerwy wewnętrznej – Kryścina Cimanouskaja. Biegaczka, która uciekła z białoruskiej kadry olimpijskiej, mieszka obecnie w Polsce i ma polskie obywatelstwo. Do tej samej grupy niezależny portal Nasza Niwa zalicza też eksperta ds. wojskowości Andreja Parotnikawa, kapitana milicji w stanie spoczynku.
Druga grupa to więźniowie polityczni i osoby zatrzymane z powodów politycznych. Wśród nich znaleźli się m.in:
Trzecia grupa to funkcjonariusze sił bezpieczeństwa, którzy podali się do dymisji na znak niezgody z wynikami wyborów i stosowaniem przemocy wobec protestujących, ale nie zostali wtrąceni do więzienia. Czwartą grupę stanowią ci, których historie zatrzymań są znane z mediów, ale nie wiadomo nic o ich dalszym losie. Piątą – Białorusini, którzy walczą lub walczyli o niepodległość Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji.
Szósta grupa to byli funkcjonariusze sił bezpieczeństwa i wojskowi. Jednak przyczyny, dla których zostali pozbawieni swoich stopni, nie są dokładnie znane.
Ogółem pozbawiono stopni oficerskich ponad 80 osób. Jak twierdzi Nasza Niwa, „to oszałamiające przyznanie się do tego, jak wielu jest przeciwników reżimu wewnątrz struktur siłowych”.
cez/belsat.eu wg east24.info, nashaniva.com