Zastępca szefa Głównego Wydziału do Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją (HUBAZiK) MSW Michaił Biedunkiewicz w wywiadzie dla państwowej gazety SB.Biełaruś Siegodnia powiedział, że jego formacja będzie żądać zrównania biało-czerwono-białej symboliki z nazistowską.
Zdaniem Michaiła Biedunkiewicza przyszedł czas, aby “zrobić porządek i postawić kropkę w tej kwestii”. Jego zdaniem, “proszą o to ludzie”.
-Nie możemy tak po prostu, obojętnie, patrzeć na symbolikę zdrajców. Dlatego w najbliższym czasie wystąpimy z inicjatywą, aby rozszerzyć listę nazistowskich symboli o biało-czerwono-białą flagę – powiedział.
Dodał przy tym, że funkcjonariusze nie będą akceptować “prób chodzenia po ulicach z biało-czerwono-białymi flagami”.
Niepodległościowa opozycja uważa za jeden z najważniejszych symboli narodowych biało-czerwono-białą, historyczną flagę Białorusi. Na początku lat 90. miała ona nawet status flagi państwowej. Alaksandr Łukaszenka, który pierwszy raz składał przysięgę prezydencką pod takim sztandarem w 1994 roku, teraz przekonuje, że jest to faszystowski symbol, “pod którym palono białoruskie wsie”. To samo powtarza jego otoczenie, choć historycy nie znaleźli takich faktów w czasie II wojny światowej.
AD/pp, belsat.eu