Szef białoruskiego Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” wziął udział w konferencji na UW, w czasie której prelegentów i słuchaczy spotkała niemiła niespodzianka.
Bialiacki w sobotę rano był gościem Warszawskiej Konferencji Wschodnioeuropejskiej organizowanej przez Studium Europy Wschodniej UW. Były więzień polityczny miał opowiedzieć o sytuacji obrońców praw człowieka na Białorusi. Jednak do organizatorów dotarła informacja, że w budynku ktoś podłożył bombę. Wezwano saperów, a uczestnicy zostali poproszeni o jego opuszczenie. Specjaliści nie wykryli jednak obecności ładunku wybuchowego i były białoruski obrońca praw człowieka mógł dokończyć swoje wystąpienie.
Czytaj więcej:
JB/Biełsat