Jutro w Astanie dojdzie do spotkania przywódców Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Oczekuje się, że dojdzie tam do podpisania porozumienia o powołaniu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej.
Euroazjatycka Unia Gospodarcza jest rozwinięciem Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Przewiduje się, że oprócz tych trzech byłych republik radzieckich do tego sojuszu gospodarczego dołączą w przyszłości Kirgistan i Armenia. Prezydenci tych państw również mają być obecni w Astanie.
Prezydent Łukaszenka przed wylotem do Astany oświadczył, że porozumienie. które powinno być podpisane jest pewnym kompromisem.
„Niestety nie jest to porozumienie, na jakie liczyła Białoruś i o którym mówili początkowo nasi partnerzy, przede wszystkim Federacja Rosyjska” – stwierdził białoruski przywódca.
Białorusi zależało przede wszystkim na zniesieniu wszelkich ograniczeń i wyjątków w handlu między członkami Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Chodziło głównie o to, aby ze sprzedawanej za granicę rosyjskiej ropy przetworzonej na Białorusi Mińsk nie musiał zwracać Rosji ceł eksportowych. Jest to suma rzędu 3-4 miliardów dolarów rocznie. W wyniku ustaleń około 1,5 miliarda dolarów z tego tytułu w przyszłym roku pozostanie w budżecie Białorusi.
KR/Biełsat/IAR
www.belsat.eu/pl