Aresztowany rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny oświadczył dziś, że opóźnienie w ogłoszeniu wyników głosowania online w Moskwie w wyborach parlamentarnych było spowodowane fałszowaniem tych wyników na korzyść partii rządzącej.
Komentarz na temat zakończonych w niedzielę wyborów ukazał się dziś na Instagramie opozycjonisty.
Zdaniem Nawalnego w Moskwie zwyciężali w 11 okręgach – na łącznie 15 – ci kandydaci, których wskazał on w ramach strategii tzw. inteligentnego głosowania, czyli wspierania rywali Jednej Rosji. W Petersburgu zwyciężyli oni w siedmiu spośród ośmiu okręgów – zapewnił opozycjonista.
– Robot zamyślił się, zapalił i postanowił, że opóźni publikację, dopóki zręczne rączki działaczy Jednej Rosji nie podrobią rezultatów na całkowicie przeciwstawne – oświadczył Nawalny.
Wcześniej brak zaufania do wyników głosowania online w Moskwie wyraziła też Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF). Oświadczyła, że nie uzna tych wyników.
Moskwa była jednym z kilku regionów Rosji, gdzie obywatele mogli oddać głos drogą elektroniczną, po uprzednim zarejestrowaniu się. Choć wyniki z pozostałych regionów napłynęły w niedzielę wieczorem, ogłoszenie rezultatów głosowania online w Moskwie wciąż się opóźniało. Centralna Komisja Wyborcza powoływała się na problemy techniczne.
W stolicy było 15 okręgów jednomandatowych. Wraz z ogłaszaniem przez CKW wyników głosowania online z tych okręgów okazywało się, że w każdym z nich zwyciężył kandydat Jednej Rosji. Prawie do końca w jednym z okręgów prowadziła kandydatka KRPF Anastazja Udalcowa. Do głosowania na nią wzywali również współpracownicy opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Jednak po podliczeniu wszystkich głosów i dodaniu wyników głosowania online przewagę nad Udalcową zyskała reprezentantka Jednej Rosji.
Kolejnym przegranym okazał się kandydat KPRF Michaił Łobanow, który prowadził w swym okręgu aż do momentu przeliczenia 99 proc. głosów. Później Łobanow poinformował na Twitterze, że “elektroniczne głosowanie dodało przewagę 20 tysięcy głosów” jego konkurentowi z Jednej Rosji.
– Taki rezultat jest po prostu niemożliwy – oznajmił.
Wezwał “wszystkich kandydatów, którzy nie zgadzają się wynikami” głosowania online do “omówienia dalszych działań”.
W innym okręgu Moskwy kandydat antykremlowskiej opozycyjnej partii Jabłoko, Siergiej Mitrochin, który ubiegał się o mandat w moskiewskim zgromadzeniu ustawodawczym, również okazał się przegranym po ogłoszeniu wyników głosowania online. Jeszcze w nocy Mitrochin wyprzedzał w swoim okręgu swego rywala, startującego jako kandydat niezależny.
cez/belsat.eu wg PAP