Rosyjska „flota cieni” na Bałtyku: macki białoruskiej ośmiornicy


Tajemniczy statek, który miesiącami dostarczał ropę rosyjskim jednostkom na Bałtyku, stał się obiektem zainteresowania szwedzkich służb oraz europejskich polityków. Trop prowadzi na Łotwę i do Rosji. Firma stojąca za statkiem należy do biznesmenów, którzy w przeszłości wspierali reżim Łukaszenki. Kim są?

Bunkierka Zircone z napisanym przez aktywistów Greenpeace hasłem “Ropa napędza wojnę. Ludzie chcą pokoju”. Do protestu aktywistów doszło po publikacji śledztwa szwedzkich dziennikarzy.
Zdj: marinetraffic.com

Bunkierka [tzw. pływająca stacja paliw] Zircone przez wiele miesięcy stała na kotwicy tuż przy granicy wód szwedzkich wokół wyspy Gotlandia, ściągając na siebie uwagę szwedzkiej Straży Przybrzeżnej. Okazało się, że cypryjska jednostka dostarczała ropę rosyjskim statkom – tzw. “flocie cieni”, jednostkom, które często są w bardzo złym stanie technicznym i mogą stanowić zagrożenie dla ekosystemu na Bałtyku.

Właścicielem Zircone okazała się firma Fastbunkering, której prezesem jest Rosjanin mieszkający na Łotwie – Aleksiej Wołkow.

Raport
Szwedzcy dziennikarze wykryli, że tajemniczy statek na Bałtyku dostarcza ropę rosyjskiej „flocie cieni”
2024.04.09 13:30

Jak ustaliła szwedzka telewizja SVT, faktycznymi właścicielami Fastbunkering są inni Rosjanie – obywatel Łotwy Aleksiej Czulec oraz Siergiej Pastiers, posiadający obywatelstwa Rosji i Malty. Obaj panowie znają się doskonale od lat i od lat ze sobą współpracują w branży naftowej. Obaj są właścicielami estońskiego Portu Północnego w Paldiski. Byli również właścicielami terminali B.L.B Baltijas w Rydze.

Czulec i Pastiers kreatywnie podchodzą do swoich interesów. Jak wykazało śledztwo dziennikarskie reporterów Biełsatu, Delfi i Re:Baltica, w kwietniu 2021 roku spółka holdingowa Czulca i Pastiersa sprzedała terminale B.L.B Baltijas białoruskiej firmie BiełKazTrans. Z kolei dyrektor filii BiełKazTrans w Moskwie, Aleksiej Łysienkow, był jednocześnie szefem przedstawicielstwa estońskiej firmy Merktrans w Rosji. Członkiem zarządu Merktrans zaś był… Aleksiej Czulec.

Czym zajmowała się firma? Oficjalnie Merktrans sprowadzał do Estonii nieobjęte wówczas jeszcze sankcjami białoruskie płynne produkty naftowe – ale pytanie, czy rzeczywiście były to produkty nieobjęte sankcjami, wzbudziło poważne wątpliwości. Najprawdopodobniej dochodziło po prostu do fałszowania kodów celnych i zamiast objętych sankcjami benzyny i oleju napędowego wpisywano kod oznaczający towar legalny: benzen czy naftalen.

BiełKazTrans z kolei handlował ropą. Właścicielem BiełKazTrans był białoruski oligarcha Mikałaj Warabiej, od 2020 objęty unijnymi sankcjami bliski znajomy i partner biznesowy niesławnego ukraińskiego oligarchy i kuma Władimira Putina – Wiktora Medwedczuka, który po rozpoczęciu pełnowymiarowej wojny na Ukrainie próbował uciec do Rosji. Warabiej przez lata nazywany był “portfelem Łukaszenki”.

Śledztwa
Jak baron naftowy Łukaszenki ukrywa się przed sankcjami
2021.04.02 20:47

Warabiej jest również współwłaścicielem Bremino Group – osobliwego holdingu państwowego, o którym głośno było w czasie kryzysu migracyjnego na białorusko-polskiej granicy. To w należącym do Bremino Group centrum logistycznym w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi zakwaterowano tymczasowo migrantów, których następnie kierowano na polską granicę.

Analiza
Czym jest centrum logistyczne, w którym Łukaszenka “zmagazynował” migrantów?
2021.11.20 17:57

Ostatecznie Warabiej pozbył się firmy BiełKazTrans i na tydzień przed nałożeniem na nią sankcji sprzedał ją swojej współpracowniczce i restauratorce z Mińska, a ta odsprzedała ją firmie cypryjskiej, należącej do obywatela Azerbejdżanu. Tu trop powiązań Warabieja z Czulcem i Pastiersem się urywa.

Szczegółowo łańcuchy powiązań między spółkami Czulca i Pastiersa oraz tajemnice “cudownej zamiany” eksportowanych produktów naftowych opisywaliśmy w lutym ubiegłego roku.

Śledztwa
Jak Białoruś omija sankcje dzięki partnerom z Estonii
2022.02.06 17:58

Co interesujące, łotewska firma Fastbunkering ma spółkę-córkę zarejestrowaną w Estonii – NT Bunkering. Estońska prokuratura potwierdziła estońskiej gazecie Äripäev, że NT Bunkering od lata ubiegłego roku ma zawieszoną działalność z powodu intensywnego śledztwa estońskich służb. Podejrzenia dotyczą łamania sankcji dotyczących rosyjskich produktów naftowych poprzez fałszowanie kodów celnych – byłby to zatem ten sam proceder, który udokumentowało śledztwo dziennikarskie reporterów Biełsatu, Delfi i Re:Baltica.

Prezes Fastbunkering Aleksiej Wołkow potwierdził SVT, że ​​Aleksiej Czulec i Siergiej Pastiers są właścicielami firmy, ale zaprzeczył, jakoby paliwo sprzedawane ze statku Zircone u wybrzeży Gotlandii było pochodzenia rosyjskiego. Tymczasem sprawa bunkierki doczekała się międzynarodowych reakcji – łotewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oznajmiło, że w sprawie spółki zostanie przeprowadzone dochodzenie.

Sprawę tajemniczych statków skomentował również polski premier Donald Tusk, który zapowiedział rozmowy z duńską premier Mette Frederiksen. Tusk stwierdził, że “istnieje co najmniej jeden bardzo ważny powód, dla którego trzeba rozważyć zablokowanie tej floty cieni”.

– Mówimy tutaj o stu, czasami więcej, statkach z ropą. To jest powód ekologiczny. Jest też wystarczająco dużo prawdziwych powodów, dla których te statki nie powinny zostać dopuszczone do transportu na morzu i mam nadzieję, że w tej sprawie też szybko dojdziemy do porozumienia – stwierdził.

Po tym, jak w marcu w cieśninie Øresund doszło do zderzenia pływającego pod panamską banderą tankowca Andromeda Star z niewielkim, bułgarskim frachtowcem, “flota cieni” przykuła uwagę służb krajów leżących nad Bałtykiem. Statek nie przewoził wówczas ładunku, więc nie doszło do wycieku ropy do morza, jednak Andromeda Star musiała przejść naprawę w duńskiej stoczni. Statek wrócił już na morze i obecnie przewozi rosyjską ropę – tym razem płynie z Primorska do Indii, gdzie zarejestrowana jest firma zarządzająca tankowcem. Faktyczni właściciele tankowca nie są znani, a Andromeda Star nie figuruje w żadnych rejestrach międzynarodowych towarzystw ubezpieczeniowych.

Raport
Dziennikarskie śledztwo: stare tankowce transportują rosyjską ropę, zagrażając Bałtykowi
2024.03.26 12:51

ur,pj/belsat.eu

Aktualności