Adwokatka Aleksieja Nawalnego – Olga Michajłowa, poinformowała dziś, że rosyjski opozycjonista nie otrzymuje pomocy medycznej w kolonii karnej we Włodzimierzu, dokąd została przeniesiony i jest bardzo osłabiony. Lekarze Nawalnego nie zostali do niego dopuszczeni.
– Jest tak osłabiony, że ma trudności z tym, żeby usiąść lub mówić – powiedziała Olga Michajłowa.
Adwokatka zaapelowała o “przeniesienie go szpitala cywilnego”.
AFP podaje, że wielu lekarzy, w tym osobista lekarka Nawalnego – Anastazja Wasiljewa, nie zostało dziś dopuszczonych do opozycjonisty.
– To postawa pozbawiona szacunku dla ludzi, którzy przyszli spełnić swój ludzki obowiązek, swój obowiązek jako lekarza, który musi pomóc pacjentowi – powiedziała Wasiljewa agencji AFP.
Współpracownik Nawalnego, Leonid Wołkow ocenił, że został on przeniesiony “do obozu koncentracyjnego i obozu tortur, a nie do szpitala”.
Matka opozycjonisty, Ludmiła, napisała na Instagramie, że nowa kolonia karna, w której znalazł się jej syn “jest gorsza od poprzedniej”.
Amnesty International ocenia, że transfer chorego Nawalnego do nowej kolonii jest “karą, która ma uchodzić za pomoc medyczną”.
– Rosyjskie władze przygotowują się do karmienia go siłą, aby złamać jego strajk głodowy i jeszcze bardziej go ukarać.
Jeden z prawników opozycjonisty, Wadim Kobziew napisał na Twitterze, że w niedzielę chorego podłączono do kroplówki z glukozą.
Wołkow powiedział wczoraj, że adwokat Nawalnego, który czekał ponad godzinę, aż Nawalny zostanie doprowadzony, mógł się z nim zobaczyć tylko przez kilka minut.
Opozycjonista został w niedzielę przeniesiony z kolonii karnej w Pokrowie do szpitala więziennego w kolonii karnej nr 3 we Włodzimierzu, która owiana jest bardzo złą sławą.
– To taka sama kolonia karna z torturami, tylko że z dużym szpitalem, do którego przewożeni są ciężko chorzy. A więc, należy to rozumieć tylko jako fakt, że stan Nawalnego się pogorszył – oświadczył wczoraj współpracownik opozycjonisty, Iwan Żdanow.
Nawalny, który w sierpniu zeszłego roku padł ofiarą otrucia, od pierwszych dni marca znajdował się w kolonii karnej w Pokrowie, gdzie odbywał wyrok pozbawienia wolności.
Wkrótce przekazał, że ma problemy ze zdrowiem – odczuwa poważne bóle kręgosłupa i jest pozbawiany snu. Dolegliwości się pogłębiły i Nawalny zaczął tracić czucie w kończynach.
Ogłosił głodówkę, domagając się w ten sposób dopuszczenia do niego lekarza spoza kolonii karnej.
pj/belsat.eu wg PAP