Na Białorusi wykonano kolejny wyrok śmierci


Kolejny wyrok śmierci został wykonany na Białorusi. Stracony to 45-letni mężczyzna skazany za zabójstwo współwięźnia – powiadomił w poniedziałek sąd obwodowy w Mohylewie na wschodzie Białorusi.

Stracony Ryhor Juzapczuk narodowości romskiej był skazywany w sumie siedem razy, przedostatni raz na 25 lat pozbawienia wolności za podwójne zabójstwo.

Wyrok śmierci na niego zapadł 25 kwietnia 2013 r. za współzabójstwo innego więźnia. Według białoruskiej telewizji trzech mężczyzn z jednej celi postanowiło zagrać o życie w domino i tego, który przegrał, dwóch pozostałych – w tym Juzapczuk – udusiło.

Według informacji uzyskanej przez Amnesty International od władz białoruskich w zeszłym roku nie wykonano na Białorusi żadnego wyroku śmierci, co oznacza, że Juzapczuka stracono w tym roku.

W ubiegłym miesiącu informowano o wykonaniu jeszcze jednego wyroku śmierci na Białorusi – na młodym mężczyźnie, który zabił żonę i jej kochanka.

W kwietniu bieżącego roku Sąd Najwyższy Białorusi pozostawił w mocy dwa wyroki śmierci: dla 26-letniego zabójcy studentki oraz dla 54-letniego mężczyzny za zabójstwo pięciu osób.

Białoruś jako jedynie państwo w Europie nie zniosło kary śmierci. Nie ma dostępu do oficjalnych statystyk białoruskich dotyczących tej kary. Według danych ONZ od 2010 do 2012 roku wykonano na Białorusi pięć wyroków śmierci, choć Komitet Praw Człowieka zwracał się z prośbą, by tego nie robić, dopóki nie zostaną rozpatrzone apelacje skazanych.

jb/Biełsat/pap

Aktualności