Istnieje ryzyko, że wojna tocząca się na Ukrainie rozprzestrzeni się na kraje sąsiednie, w tym Mołdawię. Musimy chronić integralność terytorialną Mołdawii – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron, przyjmując w Paryżu prezydenta Mołdawii Maię Sandu.
Emmanuel Macron wyraził nadzieję, że Unia Europejska wyda “szybką opinię” na temat wniosku Mołdawii o członkostwo w UE, co pozwoli rządowi w Kiszyniowie otrzymać “jasną odpowiedź” w tej sprawie w najbliższych tygodniach.
Macron w swoim przemówieniu z okazji Dnia Europy 9 maja podkreślił, że zaatakowana przez Rosję Ukraina jest już “członkiem naszego związku”. Ocenił jednak, że proces wstąpienia Ukrainy do UE “potrwa kilka lat, a właściwie kilkadziesiąt” i równolegle zaproponował utworzenie “nowej organizacji europejskiej”, która pozwoliłaby szybciej zintegrować Ukrainę z Europą Zachodnią.
Maia Sandu przybyła do Paryża z Brukseli, gdzie wcześniej odbyła rozmowy m.in. z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. W środę prezydent Mołdawii wygłosiła w Parlamencie Europejskim przemówienie, w którym wezwała kraje UE do wsparcia europejskich aspiracji swojego kraju. Wezwała również Rosję do wycofania swojego kontyngentu z nieuznawanego przez społeczność międzynarodową Naddniestrza.
– Mołdawia to kraj, który ma europejską historię i niewątpliwie będzie miał europejską przyszłość – mówiła prezydent i podkreślała “determinację” Kiszyniowa w dążeniu do członkostwa w UE. – Rozumiemy, że wejście do UE to długi i złożony proces, który wymaga dużego wysiłku i pracy. Nie szukamy skrótu na tej drodze. Jesteśmy gotowi do wysiłku, do pracy – zapewniła.
Wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego, Mołdawia, podobnie jak Ukraina i Gruzja, złożyła oficjalny wniosek o członkostwo w UE. KE wyda teraz swoją opinię na ten temat, po czym Rada Europejska będzie mogła przyznać Mołdawii status kandydata.
Separatystyczne Naddniestrze w Mołdawii było ostatnio areną serii incydentów, które zdaniem ukraińskiego wywiadu wojskowego były prowokacjami Kremla, mającymi na celu wciągnięcie Naddniestrza w toczącą się wojnę. Rosja wspiera Naddniestrze gospodarczo i politycznie oraz ma tam około 1,5 tys. żołnierzy.
lp/ belsat.eu wg PAP