Rosyjska FSB chwali się, że wykryła grupę ukraińskich neonazistów-terrorystów

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa oświadczyła w piątek, że zatrzymała 14 zwolenników ukraińskiej grupy neonazistowskiej MKU (Maniaki. Kult Ubijc – pol. Maniacy. Kult Morderców ). Według FSB w mieszkaniach tych osób skonfiskowano broszury neonazistowskie, broń i instrukcje sporządzania ładunków wybuchowych.

13 osób zostało zatrzymanych w Gelendżyku na południu Rosji, a jedna – w Jarosławiu. Służby oświadczyły, że podczas przesłuchań zatrzymani przyznali, że założyli grupę w 2019 roku. Jak podała FSB, MKU w zeszłym roku wzywała do aktów terrorystycznych na terytorium Rosji.

Na początku marca rosyjskie media poinformowały o zatrzymaniu w Woroneżu, na południu Rosji trzech członków MKU. Tymczasem ukraińska strona StopFake ustaliła, że trójka mężczyzn należała do radykalnej rosyjskiej organizacji nacjonalistycznej Russkij Korpus i nie miała związku z ukraińskimi ekstremistami.

W 2017 r. rosyjskie służby znalazły ukraiński ślad w przygotowaniach do zamachu na jedną ze szkół w Stawropolu na południu Rosji. W sierpniu 2017 r. w 19-letni Ukrainiec Pawło Hryb pojechał do Homla na spotkanie z dziewczyną z Rosji, którą poznał w Internecie. Tam zaginął, a „odnalazł” się w areszcie FSB w Krasnodarze. Postawiono mu zarzuty „sprzyjania terroryzmowi”, a młoda Rosjanka zdradziła, że jej korespondencja z ukraińskim rówieśnikiem była kontrolowana przez FSB.

Hryb został skazany za sprzyjanie terroryzmowi na 6 lat kolonii karnej. Wrócił na Ukrainę ostatecznie w wyniku wymiany więźniów w 2019 r.

jb/ belsat.eu wg PAP, Kommiersant, StopFake