Joe Biden oskarżył Rosję o próbę rozbicia sojuszu transatlantyckiego podczas przemówienia na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
W przemówieniu podczas specjalnej, wirtualnej edycji corocznej konferencji, Joe Biden przedstawił wizję “powrotu Ameryki” jako przywódcy Zachodu i orędownika jedności NATO.
– Wiem, że ostatnie kilka lat nadwyrężyło nasze relacje. Ale zapewniam, że jesteśmy zdeterminowani, by (…) konsultować się z wami, by znów zasłużyć na pozycję zaufanego lidera – powiedział.
Mówiąc o Rosji, Joe Biden oskarżył Kremla o używanie m.in. korupcji i dezinformacji, by rozbić sojusz transatlantycki.
– Robi to, bo łatwiej jest tyranizować państwa osobno, niż gdy są razem.(…) Właśnie dlatego integralność terytorialna Ukrainy jest nieodzowna – powiedział prezydent
Nowy prezydent podkreślił, że do grona przeciwników demokracji obok Rosji zalicza Chiny. Stwierdził, że Zachód musi przygotować się na długotrwałą i “twardą” rywalizację z Chinami, ale wyraził pewność, że jeśli sojusz zachowa swoją jedność, wyjdzie z niej zwycięsko.
Jak dodał, choć wyzwania związane z Rosją i Chinami różnią się od siebie, Zachód musi stawić im czoła razem. Jednocześnie stwierdził, że “nie ma powrotu do logiki zimnej wojny i konfrontacji Wschód kontra Zachód”, a rywalizacja nie może wykluczać współpracy, czego dowodem jest pandemia Covid-19.
pp/belsat.eu wg PAP