Stanisłau Szuszkiewicz, pierwszy przywódca niepodległej Białorusi, zmarł w Mińsku w nocy 4 maja. Jego żona Iryna wytłumaczyła w Radiu Swaboda, dlaczego został pochowany na stołecznym Cmentarzu Północnym, a nie na Wschodnim, gdzie leżą osoby zasłużone.
Iryna Szuszkiewicz podkreśla, że jej mąż jeszcze przed śmiercią pytał, czy zostanie pochowany na Cmentarzu Wschodnim, gdzie jest aleja uczonych – był bowiem nie tylko politykiem, ale także członkiem korespondentem Akademii Nauk. Na tej nekropolii spoczywają też wybitni naukowcy, ludzie literatury i sztuki. Chowano tam też przywódców komunistycznych, a obecnie spoczywają tu urzędnicy bliscy Alaksandrowi Łukaszence.
Jak pisze Zerkało, formalnie zgodę na pochówek na Cmentarzu Wschodnim wydają mińskie władze miejskie, ale rodzina Szuszkiewicza zrozumiała, że w tym przypadku decyzja należy do Łukaszenki.
– Złożyliśmy podanie zarówno do Administracji Prezydenta, jak i do Miejskiego Komitetu Wykonawczego w Mińsku – mówi Iryna Szuszkiewicz.
Miejsce na Cmentarzu Wschodnim nie zostało jednak przyznane. Rodzina miała jednak miejsce na Cmentarzu Północnym.
Msza żałobna, na życzenie rodziny odbyła się w archikatedrze katolickiej, ponieważ to właśnie Stanisłau Szuszkiewicz przekazał tę świątynię wiernym. Iryna podziękowała księżom katolickim oraz biskupowi Tadeuszowi Kondrusiewiczowi.
– Nie sądzę, by jakikolwiek pogrzeb państwowy wypadł lepiej niż ten w katedrze. Jestem bardzo wdzięczna Kościołowi katolickiemu, wszystkim ludziom, których znam i tym, których nie znam, którzy z takim szacunkiem odnosili się do pamięci mojego męża.
Iryna Szuszkiewicz, zapytana, czy ktoś z przedstawicieli organów państwowych lub Akademii Nauk złożył jej kondolencje z powodu śmierci męża, odpowiedziała jednym słowem: “Nie”.
Były przewodniczący Rady Najwyższej Białorusi Stanisłau Szuszkiewicz zmarł w nocy z 3 na 4 maja w wieku 87 lat. Msza żałobna odbyła się 7 maja w kościele katedralnym pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny w Mińsku. Ceremonia nie miała charakteru uroczystości państwowej – Alaksandr Łukaszenka nie złożył nawet zwyczajowych kondolencji rodzinie zmarłego. Księgę kondolencyjną wystawili w Wilnie białoruscy opozycjoniści.
Władze Białorusi wydały jednak zgodę na przybycie na pogrzeb do Mińska polskiego ambasadora Artura Michalskiego, który od jesieni 2020 r. przebywa na konsultacjach w kraju.
Stanisłau Szuszkiewicz należał do opozycji antyłukaszenkowskiej. Wcześniej, zanim Białoruś stała się republiką prezydencką, w latach 1991-1994 stał na czele parlamentu – Rady Najwyższej. 8 grudnia 1991 r. podpisał w imieniu Białorusi porozumienie o rozwiązaniu ZSRR z przywódcami Rosji i Ukrainy, Borysem Jelcynem i Leonidem Krawczukiem.
Krawczuk zmarł niespełna tydzień po Szuszkiewiczu.
pp/belsat.eu wg Zerkało