Oświadczenie w tej sprawie wydały ambasady Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych na Białorusi oraz Reporterzy Bez Granic i Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy. Wcześniej zrobiła to liderka opozycji Swiatłana Cichanouskaja.
Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiły “nieustanne prześladowania” niezależnego portalu Tut.by.
– Przeszukania biur i mieszkań pracowników pod pozorem fałszywego śledztwa w sprawie oszustwa podatkowego, są ostatnimi z serii działań skierowanych przeciwko temu medium, którego głównym “przestępstwem” wydaje się być obiektywne informowanie o pokojowych protestach po sfałszowanych wyborach oraz o brutalnych i okrutnych działaniach reżimu – czytamy w oświadczeniu.
Ambasada USA przypomina, że wcześniej Tut.by został pozbawiony statusu medium, dziennikarze byli zatrzymywani, skazywani, grożono im, a strona internetowa była blokowana.
– Te wysiłki zmierzające do wykorzenienia niezależnego myślenia odzwierciedlają najgorsze skłonności ubiegłego wieku – napisano.
Przedstawicielstwo Unii Europejskiej w Mińsku nazywa portal Tut.by okrętem flagowym białoruskiego dziennikarstwa. Zaznacza, że był on czytany i ceniony przez większość użytkowników internetu, w tym dyplomatów.
– Wolność mediów powinna być zapewniona – apelują.
Działania reżimu potępiła też międzynarodowa organizacja Reporterzy Bez Granic (RSF).
Z kolei Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) oceniło działania wobec Tut.by jako atak na wolność słowa.
– Dzisiejsze działania w stosunku do największego i popularnego portalu informacyjnego są kontynuacją polityki władz mającej na celu ograniczenie rozpowszechniania niecenzurowanych informacji – czytamy w oświadczeniu.
Według BAŻ, zarzuty dotyczące naruszeń przepisów podatkowych są tylko pretekstem, od lat wykorzystywanym do walki z mediami, obrońcami praw człowieka i niezależnymi związkami zawodowymi.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja podkreśliła, że to co się wydarzyło to zabójstwo mediów i niezależnego portalu, który od 20 lat uczciwie informował o wydarzeniach na Białorusi i był wzorcem niezależnego medium.
pp/belsat.eu