Łukaszenka krytykuje Polskę, straszy Stanami Zjednoczonymi i bronią jądrową
Alaksandr Łukaszenka przemawiał przed rozpoczęciem koncertu z okazji Dnia Jedności Narodowej w Mińsku. Jest on obchodzony po raz drugi i ma upamiętniać “zjednoczenie ziem białoruskich” w wyniku radzieckiej inwazji na Polskę 17 września 1939 roku.
Alaksandr Łukaszenka kilkukrotnie wspominał o Polsce, podkreślając, że “w sojuszu ze wschodniosłowiańskimi sąsiadami białoruskie ziemie się rozwijały, a w objęciach Zachodu umierały”.
– Ginęliśmy jako nacja. Nas grabili. Unicestwiali jako etnos. I w czasach Rzeczypospolitej, w czasie dwudziestoletniego polskiego porządku na naszych zachodnich ziemiach, ziemiach, które dziś polskie elity nazywają swoimi wschodnimi kresami – mówił.
“Prezydent” odniósł się też do czasów II wojny światowej, kiedy to Białorusini “wraz z innymi radzieckimi narodami […] wyzwolili Polskę od faszyzmu”. Na polskich ziemiach miało zginąć 600 tysięcy obywateli ZSRR.
– I kto tam dzisiaj o tym pamięta? Tam, po tamtej stronie Buga, to pamiętają? Czym nam dzisiaj odpowiadają? Kartami Polaka, fejkami Biełsatu, programami Kalinowskiego, centrami politycznej emigracji, BYPOL-ami, BYSOL-ami, i innymi politycznymi dywersjami. Dodajmy do tego fakt, że na terytorium tych państw powstają dziś oddziały siłowe mające na celu obalenie władz Białorusi i powrót do 1939 roku – grzmiał białoruski dyktator.
Mówił też, że Waszyngton “pcha Europę do wojny z Rosją na terytorium Rosji”.
– Celem jest osłabienie Rosji i zniszczenie Białorusi. Od zakończenia zimnej wojny ludzkość po raz pierwszy jest na progu konfliktu jądrowego – mówił.
Rządzący w Mińsku podkreślił też, że “powrót do tradycji świętowania wyzwolenia zachodnich białoruskich ziem, to odpowiedź na próby Zachodu rozdzielenia Białorusi”.
– Bez tego wydarzenia trudno byłoby mówić o zwycięstwie (w 1945 r.), nie mówiąc już o niepodległości – zaznaczył.
W patriotycznym forum “To nasza historia!” w arenie Mińsk wzięło udział około 10 tysięcy osób. Głównie przedstawicieli proreżimowych organizacji. Po występie Łukaszenki zebrani mogli obejrzeć zrealizowane z rozmachem przedstawienie mówiące o historii Białorusi.
pp/belsat.eu wg Biełta
