Eduard Heger nazwał reżim Alaksandra Łukaszenki „niedemokratycznym, bezprawnym i okrutnym”.
Szef słowackiego rządu przypomniał, że niedawno minął rok od czasu sfałszowanych wyborów oraz początku protestów na Białorusi, ale w ciągu tego czasu represje tylko się wzmogły. Zwrócił też uwagę, że państwa UE, a zwłaszcza Litwa, zetknęły się z falą migrantów, który Łukaszenka „wykorzystuje w politycznych celach, czym szantażuje swoich krytyków”.
Heger bezpośrednio skomentował też przedwczorajsze aresztowanie w Mińsku byłego szefa białoruskiej misji dyplomatycznej w Bratysławie.
– Aresztowanie byłego ambasadora Białorusi na Słowacji Ihara Laszczeni niemal w rocznicę jego dymisji jest jeszcze jednym świadectwem okrucieństwa reżimu wobec własnych obywateli – oznajmił premier.
Zapewnił też, że Słowacja wraz z partnerami z UE jest gotowa do nowych sankcji przeciwko reżimowi w Mińsku i nadal będzie wywierać presję na białoruskie władze, aby „zwyczajni Białorusini mogli żyć w bezpiecznym, demokratycznym i wolnym kraju”.
Pracujący od początku lat 90. w białoruskim resorcie dyplomacji Ihar Laszczenia został ambasadorem na Słowacji w 2016 r. Po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich poparł protesty i opowiedział się przeciwko przemocy ze strony służb. 10 sierpnia podał się do dymisji. Tydzień potem prezydenckim dekretem zwolniono go ze stanowiska, a w połowie września – pozbawiono rangi dyplomaty.
Nowego ambasadora w Bratysławie Białoruś nie ma do dziś.
aa, cez/belsat.eu wg dennikn.sk