Była redaktorka państwowej rosyjskiej telewizji Marina Owsiannikowa, która zasłynęła pokazaniem antywojennego plakatu podczas emisji programu informacyjnego Wriemia, została zatrzymana przez policję.
Zdjęcia z zatrzymania zjawiły się na jej kanale w Telegramie. Towarzyszy im informacja, że miejsce pobytu Owsiannikowej jest obecnie nieznane. Policja nie skomentowała jeszcze tych doniesień.
Przedwczoraj była redaktorka 1. kanału rosyjskiej TV przeprowadziła jednoosobową pikietę przed Kremlem, rozwijając plakat z napisem „Putin jest mordercą”, wyrażając protest przeciwko śmierci dzieci na Ukrainie. Wtedy nie została zatrzymana.
Kiedy po swojej pierwszej demonstracji Owsiannikowa została zwolniona z pracy, spędziła kilka miesięcy za granicą, m.in. na Ukrainie. Potem przez trzy miesiące była stażystką w niemieckim wydaniu Die Welt.
Jednak na początku lipca poinformowała, że wraca do Rosji, aby osobiście uczestniczyć w procesie o opiekę nad córką. Owsiannikowa stara się, aby dziecko mieszkało z nią, a nie z jej byłym mężem, który pracuje w państwowym koncernie medialnym RT (dawniej Russia Today).
Kilka dni temu przyznała, że toczy się przeciwko niej postępowanie z artykułu kodeksu wykroczeń za „dyskredytację armii”, ale nie podała żadnych szczegółów sprawy.
cez/belsat.eu wg meduza.io, svoboda.org