Państwowe media jako powód swojej decyzji podały odrzucenie z konkursu białoruskich reprezentantów. Popierający reżim zespół Hałasy ZMiesta chciał zaśpiewać piosenkę o jawnie politycznym charakterze.
Decyzję Białoruskiej Telewizji (BT) przekazała rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti.
Pod koniec kwietnia organizująca Eurowizję Europejska Unia Nadawców poinformowała, że białoruski reprezentant Hałasy ZMiesta nie umie przedstawić piosenki bez politycznego podtekstu. Wszystkie utwory grupy miały wzywać Białorusinów, by nie przeciwstawiali się władzy. Ze względu na to, że konkurs jest apolityczny, Białoruś nie może być więc w nim reprezentowana.
Jak podkreślił dyrektor Europejskiej Unii Nadawców, stanowisko organizacji wobec Białorusi odpowiada jej celowi, jakim jest zapewnienie bezstronności mediów publicznych.
Białoruska opozycja sugerowała potem organizatorom konkursu, by podczas Eurowizji gościnnie zaśpiewały białoruskie gwiazdy zmuszone do emigracji politycznej. Jednak im także nie udzielono czasu antenowego tłumacząc, że program jest już ustalony.
pj/belsat.eu
