Ambasador Rosji w Waszyngtonie Anatolij Antonow przyjedzie do Moskwy na konsultacje, których celem jest przeanalizowanie, “co robić i dokąd podążać w kontekście relacji z USA” – oświadczyło rosyjskie MSZ.
Oznajmiło ono, że administracja prezydenta Joe Bidena blisko 100 dni znajduje się u władzy, co jest “stosownym powodem, by ocenić, co udaje się tej ekipie, a co niezbyt” jej wychodzi.
– Najważniejsze jest dla nas, by określić, jakie mogą być drogi naprawienia kontaktów rosyjsko-amerykańskich, które są w trudnym stanie – oświadczył MSZ.
Resort oskarżył stronę amerykańską o to, że to z jej winy relacje te znalazły się w ostatnich latach w impasie.
– Jesteśmy zainteresowani, by nie dopuścić do ich nieodwracalnej degradacji, jeśli Amerykanie uświadomią sobie ryzyko z tym związane – zadeklarował resort.
MSZ nie wspomniało o wypowiedzi Bidena, który wczoraj odpowiedział twierdząco na pytanie, czy uważa, iż prezydent Rosji Władimir Putin jest zabójcą. Biden zapewnił też, że Putin zapłaci cenę za ingerencję w zeszłoroczne wybory w Stanach Zjednoczonych i próbę przechylenia ich wyniku na korzyść ubiegającego się wówczas o reelekcję Donalda Trumpa. Anataloij Antonow jest ambasadorem w Waszyngtonie od 21 sierpnia 2017 roku. Wcześniej – w latach 2011-2016 – był wiceministrem obrony w stopniu generała armii.
pj/pp/belsat.eu wg PAP