Dziewczynka ma zeznawać w sprawie swojego ojca oskarżonego o antyreżimowe wpisy w internecie.
Białoruski emigrant Raman Piakarski poinformował na Facebooku o kolejnym absurdalnym zachowaniu białoruskiego aparatu represji. Na przesłuchanie w Komitecie Śledczym ma się stawić jego 8-letnia córeczka Hania.
– Jestem obywatelem Białorusi, ale od 2007 roku mieszkam za granicą. Córka urodziła się w 2012 roku, jest obywatelką innego państwa, ale na Białorusi ma prawo pobytu. Zameldowana jest tam, gdzie i ja, w Koreliczach [niedaleko Nowogródka na Grodzieńszczyźnie – przyp. red.].
Mężczyzna poinformował, że na początku roku Komitet Śledczy wszczął przeciwko niemu sprawę karną za antyreżimowe komentarze w sieci społecznościowej Telegram.
– Wszyscy zameldowani pod tym adresem są teraz wzywani na przesłuchania. Wezwania otrzymał mój niepełnosprawny tata. Moja mama była wczoraj w Komitecie Śledczym. Pytali ją o mnie i zapowiedzieli, że przyjdą zrobić rewizję mieszkania. Chociaż ja na Białorusi nie mieszkam od lat i wszyscy dobrze o tym wiedzą – powiedział nam Raman Piakarski.
Białoruscy obrońcy praw człowieka informują, że prokuratura i sądownictwo są obecnie wykorzystywane jako narzędzia terroryzowania ludności. Rewizje przeprowadzane w mieszkaniach członków rodzin osób oskarżonych należy rozumieć jako element zastraszania i zemsty na oponentach reżimu.
mhm,pj/belsat.eu