Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, który jest więziony w Tbilisi, a obecnie przebywa w szpitalu z powodu stanu zdrowia zagrażającego życiu, skomentował śmierć rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. „Putin go zabił” – napisał na Facebooku.
– Putin zabił Aleksieja Nawalnego w więzieniu. W zeszłym roku Nawalny wysłał mi z więzienia list z wyrazami wsparcia. Putin często porównywał mnie do Nawalnego i oczywiście nienawidził nas obu. W zeszłym roku, na rozkaz Putina, prorosyjski reżim oligarchiczny otruł mnie w więzieniu, ale wtedy Bóg mnie uratował. Oczywiście Iwaniszwili (Bidzina Iwaniszwili, gruziński oligarcha, nieformalny przywódca kraju, szara eminencja – Belsat.eu) nie odmówił wykonania zadań Putina, a ja, podobnie jak Nawalny, będę walczył do końca, aby pokonać putinizm w Gruzji – napisał Micheil Saakaszwili.
Dziś rosyjska Federalna Służba Więzienna poinformowała o śmierci opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej. Według władz Nawalny poczuł się źle po spacerze i stracił przytomność. Lekarze próbowali go reanimować, ale bezskutecznie. Współpracownicy i prawnicy Nawalnego nie potwierdzili jeszcze faktu śmierci polityka. Rosyjski Komitet Śledczy poinformował, że wszczął śledztwo.
Jak przypomina rosyjskojęzyczny gruziński portal Paper Kartuli, były przywódca Gruzji Micheil Saakaszwili wrócił do Gruzji w październiku 2021 roku i został zatrzymany pod zarzutem m.in. „nadużycia władzy”. Siedem miesięcy potem, ze względu na stan zdrowia, został skierowany na leczenie do kliniki Vivamedi, gdzie przebywa do dziś.
lp/ belsat.eu